Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z wrzesień, 2020

LE czyli LECIM EJBRY z tym koksem !

 Ejber- słowo na Wildzie rozumiane jako gość wystający w bramie, na narożniku, taki co może jak mu się nie spodobają guziki twojej marynarki ( np złote) dać Tobie w kalafę ( czyli w pysk). Więc lepiej było omijać "tych spod piątki" bo i po co będąc nawet miejscowym obrywać po twarzy? Zbliża się mecz Kolejorza w el LE i teraz w Lechu poznaniaków ( rodowitych) niewielu (tylko Marchewa, bo Szymczak kontuzjowany, a Bąkowski broni skórę rezerwom). Mam jednak nadzieję, że "ejbrami" będą inni ( np taki Puchacz, czy Tiba- bo oni mi najbardziej pasują do tego miana). Bo niby "ejber" to nazwa pejoratywna , ale.... w piłce  walczący o swoje piłkarze zawsze są w cenie u kiboli. Będzie więc już niedługo ten mecz w którym w szatni Żuraw powinien rzucić " no to lecimy z Belgami Ejbry". LEuropy ciekawa, gdy znajdzie się w niej jakiś zespół kompletnie nieznany. Moją uwagę już w 2 rundzie eliminacji LE przykuła nazwa "Kolos Kowaliwka". To brzmi niezwykl

PIŁKARSKI PONIEDZIAŁEK

 Do "meczu roku", w Belgii nieco czasu więc zająłem się innymi tematami. 1- LECH Oczywiście bez Lecha się nie da. Bo i to co oglądałem w meczu rezerw z Polkowicami (1-3) to był bałagan, szambo, chaos, nędza. Nie ma tu co się zastanawiać i Ulatowski WYPIERDALAĆ. Choć oczywiście Ulatowski firmując rezerwy sam się tam nie zatrudnił. Było widać ,już po zeszłym tzw "udanym sezonie=utrzymanie" że to cycek, a nie trener wiedzący co chce robić i jak chce grać.Nijak więc nie mogłem zrozumieć przez cały sezon 2019/20 i teraz dlaczego to Przemysław Małecki nie jest trenerem rezerw,a tylko asystentem "pana dyrektora". Przypominam. Małecki urodzony w Poznaniu, będąc piłkarzem grywał w Błękitnych Wronki. Był trenerem juniorów Lecha ,by w lecie 2017 odejść do PZPNu gdzie kolejno był selekcjonerem U-16 (rok) U-17(9 mcy). Wrócił do Lecha (rezerwy) w lipcu 2019 na... asystenta tego beztalencia trenerskiego jakim jest Ulatowski. I teraz widząc, że "pan dyrektor" m

ZAGRANICA - jak sobie radzą "nasi"

Wiele razy pisałem, że żadną miarą "wielkości i klasy piłkarza nożnego" nie jest bycie "Gwiazdorem" w Ekstraklasie. Przykładów bolesnej weryfikacji tzw "klasy" aż za dużo i wymieniać mi się nie chce. Co najwyżej śmieszą tzw "powroty do Ekstra by się odbudować" ( ostatnio Valencia, Żyro, przesławny Kapustka) i zachwyty nad nimi komentatorów gdy kopną prosto piłkę ( bo inni kopią krzywo). Smutno też że taki fajny chłopak jak Żurkowski gdzieś tam gnuśnieje we Włoszech (Empoli- nie łapie się na ławkę!), a gdy Kownacki strzela bramkę w 82 minucie ( po wejściu Z ŁAWKI w 73') i to w 2 Bundeslidze niemieckiej ( bo i jest Bundesliga austriacka) to jest to WYDARZENIE. A tak naprawdę OBA przypadki są przygnębiające. Na szczęście i są przypadki na TAK . Zatem daję tabelkę z występami "naszych-lechickich" graczy. Jak widać "nasi" grają.  Cieszą "minuty" Józia, który już grał od przyjazdu, prawie po wysiądnięciu z samolotu ,

REZERWY Pierwszego Lecha to nie "rezerwy"

Lech II-Polkowice 1-3  Z założenia "rezerwa" to jest "coś" z czego można skorzystać gdy zabraknie "czegoś podstawowego". Ot leży sobie w spiżarce i jak co (imieniny) wyjmujemy i jest zabawa  ;-) Tak też traktuję REZERWY Lecha. Drużynę z której "w razie draki" można brać graczy. Oczywiście nie wszystkich , ale tych 2-3 max. No i tam można patrzeć jak sobie radzą ci co MUSZĄ się pokazać by "kandydować do sławy".. W dzisiejszym meczu taki "mus" to okazja by błysnąć dla : Awwada ( w końcu tro gracz z dobrej ligi) Klupsia - po całkiem nieudanym wypożyczeniu do Piasta wraca "do żywych", Niewiadomskiego - bo coś za bardzo Niemiaszki interesują się Puchaczem, Kosta odchodzi do Kijowa więc potrzeba by była ta właśnie "rezerwa" na lewej obronie. O prawej obronie nawet nie wspominam, bo ewentualny kandydat czyli Smajdor cienki był i cienki pozostanie. O Marchwińskim nie piszę bo coby nie powiedzieć on i tak jest PON

KOLEJKA BEZ LECHA

 1. Jakoś nigdzie nie wyczytałem "oświadczenia Kiepskich" ,że są pokrzywdzeni bo przełożono im mecz z Ległą.  Ciekawe. A powinni "zaistnieć" w tzw "multimediach" głośno krzycząc... HAŃBA, HAŃBA ! No, nie wykorzystali okazji ,by o nich pisano, by nabijać "medialność klubu" i wejścia na Twitterze. Czyli frajerzy! Po prostu Kiepscy... he he he he. 2. Frajerami nie byli za to gracze Warty . Warcina strzeliła WSZYSTKIE 4 gole w tym meczu. Korzystając z bardzo polskiego wynalazku " walka/walka i stałe fragmenty gry" i strzeliła swoje bramki strzałami głową po: rogu+wolnym. No nie do końca "wszystkie" ,bo ostatni gol na 1-3 (Trała) to był taki szczur chyba z 20 metrów przy lewym słupku. I wygrali ,i super, że "Wazelina'" wygrała z tzw "stałym uczestnikiem ligi" ,a nie w meczu z beniaminkiem ,w meczu o tzw życie. Te 3 punkty bardzo się mogą przydać gdy z ligi spada tylko 1 drużyna w tym sezonie. Co nie zmieni

POGOŃ SZCZECIN ...a jednak paprykarze

 Myślałem ,że zwyczajowa kibolska niechęć do Pogoni minęła. Bo np tam gra Kamil Drygas i tak naprawdę nie ma żadnych "krzywych spraw międzyklubowych". No i doczekałem się znowu do podgrzania tego "kociołka niechęci". Potwierdzenia , że w polskiej piłce są ludzie mali i... bardzo mali tacy jak np prezes Pogoni. Gość bredzący chyba na potrzeby "Pudelka". Obrażony , że ktoś do niego nie zadzwonił by się po raz n-ty spytać "jaka pogoda w Szczecinie i jak samopoczucie". Rozumiem gdyby był niedoinformowany co do przepisów spółki Ekstraklasa ,albo gdyby KTOŚ robił coś niezgodnego z "ligowymi przepisami". Ale co najzabawniejsze ON mając pretensje sam przyznaje że decyzja Ekstraklasy o przełożeniu meczu ma podstawy prawne. Że Spółka Ekstraklasa ma do takiego działania ZAPISANE PRAWO. Tutaj cały tekst tej "pudelkowej sprawy" z udziałem (nomen omen) Pana Prezesa MROCZKA ( co za odpowiednie nazwisko dla persony tak ważnej). https://sport.

MIAZGA Z APOLLONU 0-5

  Pierwsza moja refleksja : kurcze POLSAT ma dobre wybory sportowe. Nie wzięli Piasta czy CWKS , a wzięli Lecha. Postawili na widowisko, a nie na "dał się sfaulować grając tyłem do bramki przeciwnika ". Gratulacje dla nich bo znowu "sprzedali" widowisko a  nie "męczenie buły" albo "honorową porażkę". Swoją drogą ciekawe ile zarobił Lech wybierając nie TVP a POLSAT? Druga refleksja : pisałem tu po meczu Kreta-Apollon, że Cypryjczycy "rozrzuceni po boisku jak groch na stole" .I z tego skorzystał Lech kontrując rywali. Lech był ustawiony taktycznie bardzo dobrze. Puchacz dostał rozpiskę by bardziej bronić niż atakować. Trzech środkowych (Tiba,Ramirez,Moder) zamknęli środek dziurawiąc obronę rywali piłkami do przodu mocnymi jak strzały. Sprawdzili się wszyscy. I nawet wpuszczenie Muhara ( miał TRZY po sobie gówniane podania, do rywala) nie mogło meczu zepsuć. Dobrze, że Żuraw dokonał zmian, bo pewnie granie mniej 20 minut niewiele da odpocz

DZISIAJ... RESZTA ŚWIATA

 1. Michniewicz w Centralnym Wojskowym Klubie  Sportowym . Jak dla mnie zaskoczenie i potwierdzenie że te wszystkie posadki w PZPNie to cieplutkie stołki dla opierdalaczy. Niby "trener reprezentacji ważny" , ale... okazuje się że "w wolnym czasie" może trenować "czołową" drużynę klubową która gra co tydzień mecze w lidze. I może "spokojnie " tę czołową drużynę opuścić , by na 2 tygodnie pojechać do hotelu i rządzić REPREZENTACJĄ. No i ciekawe że Prezes Boniek ( powtarzający że reprezentacja to domena i główny biznes PZPNu) POZWALA swojemu pracownikowi na "fuchę" w klubie. Jak dla mnie to niewiarygodne ! Tym bardziej ,że PO eliminacjach u-21 ( zostały 3 mecze) tęże reprezentację ma przejąć "melepeta" Jacek Magiera , który wręcz skompromitował się na MŚwiata u-20, w Polsce.  Wyciągając na pałę graczy z zagranicy którzy przed MŚ nie zagrali ni meczu w niej. Skutek był żałosny.Teraz kierując u-20 grał z Niemcami i miałem uczucie ,

DERBOWA/LIGOWA RĄBANKA Lech-Warta 1-0

 Porobiło się, że Lech gra co 3 dni. Czyli w tzw europejskim rytmie. Akurat niezgorzej trafił w lidze, bo na początek ma rywali jakby łatwiejszych ( myślę o Płocku i Warcie). I jest okazja by dać pograć "nowym" oraz tym z ławki. Oczywiście wymiana w takim meczu całej 11tki to idiotyzm , ale niech sobie Tiba, Kamiński czy Czarny odpoczną i niech będzie okazja popatrzeć jak będą sobie radzili ci "zapasowi gracze". Na boisko wybiegli przecież -Sykora, Skóraś, Marchwiński i  ten co nagle  został ławkowiczo-kapitanem czyli Rogne. Niby zmian nie tak dużo, ale potem (od 56') mieliśmy na boisku kolejno- Awwada , Kravetsa i Kaczarawę. Pierwsi czterej grali od początku więc można więcej napisać nie zajmując się specjalnie samym meczem. Meczem po prostu "ligowym" i to w nędznym wydaniu. Zresztą spójrzcie na statystyki meczowe: Jak widać Warta się nie opierdalała, więcej biegała, więcej walczyła ( desperackie wslizgi i wybijanie jak co w auty bez ceregieli) i wida

MELDUNEK Z TRASY

Krótko i na temat. 1 - Sporo ostatnio odeszlo "młodych" z Ekstraklasy , "za chlebem" . Niby nic takiego, ale sporo poszło do Anglii. Kraju omijanego przez graczy z pola, a będącego wyborem bramkarzy. Teraz nieco się zmieniło. I tak niedawno do Anglii wyjechali: -Płacheta. Gościu mający to co ważne w piłce czyli "szybkie nogi". Na dodatek coś tam strzeli i asystował. I teraz grając już w Norwich strzelił gola. To dobry początek.Helik- wywalony z czerwoną kartką w meczu z Barnsley. - Jóżwiak - I Józiu także nienajgorzej zaczął. We wtorek podpisywał kontrakt z "Baranami", a już w sobotę wybiegł od pierwszej minuty meczu z Luton (wyjazd) i dograł mecz do końca. Mecz obejrzałem - całą drugą połowę . I niezgorzej trafiłem, bo " Kamel Juzwiak"  {nr 7 na koszulce} co chwilę był wymieniany przez komentatorów spotkania. Grał "w swoim stylu" i nie było widać u niego tremy. Ot , grał tak samo jak w Lechu. Szybki, zadziorny, sporo dryblowa

RÓŻNE PILKARSKIE NEWSY

  1- Losowanie 4 rundy LE Co tu gadać. Jeśli doszło się tak daleko to aż żal byłoby wysypać się u celu. Oczywiście pozostaje mecz z Apollonem. A wiadomo "piłka jest okrągła". Nie kreuję jeszcze Lecha jako "mocarza europejskiego" ale...  .... jak widać granie w kolejnych etapach eliminacji to nie tylko "zawracanie gitary", ale "szperanie konkretnych bejmów". Tu za samo zagranie w 4 rundzie klub dostanie od UEFA 300 Tsd €. Czyli wcale nie kwota "na waciki".  Oczywiście zostaną poniesione koszta wyjazdowe , ale jak sobie obliczyłem, na razie, klub wyda ( z tym wyjazdem na Cypr, czyli na 2 wyjazdy ) około 90 000 € na 30  osobową ekipę,co przy zarobieniu 780 Tsd € jest kalkulujacym sie wydatkiem. Nie wiem ile klub dostanie od POLSATu za transmisję, ale chyba można oszacować że około 10 000 €. Czyli w kasie klubu powinno się pojawić ( na czysto) 700 000 €. Może nie "wyśnione melony" z LMistrzów, ale warto "się schylić". Co

REPETA czyli OFI KRETA-APOLLON LIMASSOL 0-1

 Repeta LEuropy . Czyli mecz o to kto będzie rywalem Lecha. Przypomnę: ELIMINACJE 1 . runda: 27 sierpnia 2 . runda: 17 września  3 . runda: 24 września - Lech zagra na wyjeździe z Apollonem Limassol. 4 . runda: 1 października ( losowanie par 18 września i ewentualny rywal pary Apollon-Lech) FAZA GRUPOWA losowanie grup: 2 października Oglądałem wyrywkowo mecz na Krecie OFI-Apollon. No , jakby tu powiedzieć. Poziom gry taki jak mecz w środkowej strefie polskiej Ekstraklasy. Do tego piłkarze obu drużyn mieli sporo miejsca na boisku, bo jakiegoś tam pressingu przez cały mecz nie było.Piłkarze rozsypani na boisku jak miska grochu. Głównie schemat gry: piłka do środka i do przodu na napastnika. Często dryblingi, często chaos i wykopywanie piły. Moje wrażenia? Apollon to będzie  rywal nie silniejszy od Szwedów. I Lech ma sporo szans na grę tam gdzie "zaczyna się zabawa" czyli w 4 fazie eliminacji LEuropy . Grając konsekwentnie i uważnie Kolejorz na bank nie odstaje od Apollonu. A

REFLEKSJE PO MECZU Z HAMMARBY (pożytki ze sztucznej murawy)

1- Lech pokazał dobitnie, że polska ligowa piłka nijak nie pasuje do rozgrywek europejskich . Pokazał, bo Lech gra "nie po ligowemu". I tak grając ma w tej "specyficznej lidze" problemy. Na przykład teraz, już po 3 ligowych kolejkach. Tracąc bramki po decyzjach sędziowskich (karne) i "ze stałych fragmentów gry". Bo o wiele łatwiej nauczyć się "bić wolne i rogi" niż celnie podawać sobie piłkę w biegu i grając "na jeden kontakt". Łatwiej ustawić prawie dwumetrowego obrońcę by głową odbijał piłki, albo strzelał bramki. Łatwiej "dać się sfaulować grając tyłem do bramki rywala oraz wymusić faul" niż dobrze dryblować. 2- zaskoczyła mnie znikoma ilość fauli w tym meczu. Hammarby=11, Lech=7 (!!!). Paradoksalnie do takiego "delikatnego , bezkontaktowego grania" zmusza sztuczna murawa. Może nie grałem na nowoczesnej sztucznej nawierzchni ( co najwyżej na asfalcie , a raz na boisku żużlowym, kilka razy w turniejach halowych, na

2 RUNDA WYGRANA PRZEZ K.O Hammarby-Lech 0-3

Po takiej wygranej nie ma co mielić słomy. Wiemy, że TAK NAPRAWDĘ o wiele trudniejsze są rozgrywki UEFA niż Ekstraklapa. LEuropy ( dla Kolejorza) to taki "egzamin maturalny". Pewien próbnik jakości klubu ( jacy są gracze i trenerzy). Wynik 0-3 "pójdzie w świat" i na bank tzw>>> "gracze obserwowani" zarobili parę eurasów w swojej wycenie i mogą ( Kamiński, Marchwiński) dołączyć  do swojej płyty DVD gole ze Sztokholmu. Przy okazji miałem taką śmieszną myśl w czasie meczu, że Lech po prostu uwielbia grać przy pustych trybunach ! Tak przecież grali w sez 2019/2020 kończąc ligę i szło im jak po maśle. Ciekawe co? Tak przy okazji to w sumie podoba mi się ta nowa "konwencja" eliminacji . Bo nieważne gdzie , na jakim stadionie -- po prostu jest tylko jeden decydujący mecz ,który trzeba wygrać. Tak czy inaczej grając, nawet wygrać po dogrywce i karnych. Nie można się wycofać "parkując autobus"  licząc na rewanż na "swoim boisku&quo

KAMIL JÓŻWIAK ..... dla kiboli Józiu

 Już samo to, że młody piłkarz dostał taką pieszczotliwą ksywkę świadczy o tym, że jest/był tak lubiany. Tu Józwiak w wieku 16 lat. Jak widać sporo też dla Lecha ugrał. Był przez 9 lat w strukturach Lecha ( a przyszedł jak Tomasz Kędziora z UKP Zielona Góra! Miał wtedy 13 lat.) To szmat czasu jak dla piłkarza i Kamil systematycznie ( o kurde jakie to wyświechtane!) piął się w Lechu. I trzymał się przede wszystkim z Gumnym. Potem "do towarzystwa" dołączyli Puchacz i Moder. I mieliśmy w 2020 roku fajny kwartet w Lechu. Nie tylko dlatego, że byli w jednym wieku, ale i dlatego ,że było widać że dobrze czują się razem. Tworzyli "poznańską ekę". A i dla mnie było przyjemnie patrzeć na to jak grają, jak współdziałają na boisku i poza nim. Gorąco im kibicowałem, chyba nawet bardziej niż Lechowi Poznań! Małym zgrzytem było tylko ,że zaledwie Gumny w tej czwórce był poznaniakiem. Ale nic to, fajnie grali. Oczywiście można sobie marzyć jakby to było gdyby w  pierwszej drużynie

Rezerwy przegrywają 3-1 w Katowicach

 Staram się nie odpuszcza meczów rezerw. Co prawda , jak popieram Żurwia, to uważam żę Ulatowski to słaby trener. Słaby bo nie zaliczył żadnych sukcesów. Nawet awans do 2 ligi to skutek pracy, przed nim, Żurawia. Jak zwał tak zwał, Ulatowski trenerem i odpuszczam sobie dyskusję z rzeczywistością. Ponieważ wyjazd, przeciwnik z aspiracjami to tym bardziej jest okazja obserwować graczy Lecha 2. Na dodatek "nikt  nie zszedł z 1 drużyny". Bo obecność Niewiadomskiego czy Bąkowskiego to nic takiego. Obaj są w kadrze 1 drużyny, ale jeszcze ekstraklasowego prochu nie powąchali. Najważniejsze w tym całym zamieszaniu, że NARESZCIE Bąkowski broni w meczu. Nie chodzi mi tylko o to ,że broni, ale i o zasadę ,według której to TRZECI bramkarz 1 drużyny powinien wręcz "z rozdzielnika" stać między słupkami rezerw. I to tak długo , aż nie awansuje na stałe na ławkę meczową 1 drużyny. Czyli patrzyłem jak będą sobie radzić: Bąkowski, Niewiadomski i Sobol. Bąkowski - kilka dobrych interw

REMIS Z KIEPSKIMI 3-3

Można sobie gadać o meczu we Wrocku. 6 bramek jednak się liczy. I można marudzić, że 3 bramki stracone "ze stałych fragmentów gry".  To oczywiste, bo Lech stracił dotychczas WSZYSTKIE bramki w kuriozalnych "niepiłkarskich okolicznościach". To może nawet wkurwiać samych graczy Lecha. No bo..... lechici dotychczas stracili w tym sezonie 7 bramek czyli... 4 bramki po rzutach rożnych + 3 bramki z karnych. To już nawet nie jest dziwne - to powoli przechodzi do historii Lecha. Co też ciekawe Lech ostatnio większość meczów z Kiepskimi remisuje. Fakt z ostatnich 3 kolejek tego sezonu - 2 razy po 1 punkcie (2x remisy) to dziwaczne. Gdy można przegrać 2 mecze i tylko jeden wygrać i wtedy jest aż 3 punkty! No cóż. Kibicuję Lechowi, podoba mi się to co GRAJĄ  i tyle i wolę oglądać drużynę strzelającą dużo bramek, zawsze! Niż grającą systemem " Mila-wolny-walka-bramka+ liczy się tylko wynik". Bo takich" rzemieślników" NIKT w Europie nie chce. Takich wszędzie

LICZY SIĘ SKUTECZNOŚĆ

Jagiellonia - Podbeskidzie  2-2 Obśmiałem się oglądając ten mecz.  Dlaczego ? Pierwsza połowa meczu, Podbeskidzie strzela DWA razy celnie i... strzela z tego 2 bramki i prowadzi 0-2 w Białymstoku. Niby nic takiego i takie rzeczy w Ekstra nie raz widzieliśmy. Niby tak, ale.... Jagiellonia trafia DWA razy w poprzeczkę i RAZ w słupek.  Mało? Nie mało bo... Augustyn ( środkowy obrońca) ma jedną sytuację 200% i drugą okazję 500%. Tyle tych procentów , bo już teraz jego pudło będzie mocnym kandydatem do pudła sezonu. Czyli tak naprawdę spokojnie Jaga powinna prowadzić, a jednak przegrywała 0-2. Jednak Jaga w 2 połowie wyrównała strzelając zresztą fajne bramki . Remis  po niesamowitej 1 połowie, bo druga już nie była taka "krawista". Co należy podkreślić to ile kilosów "nakręciło" Podbeskidzie. Wybiegali w tym meczu (uwaga) - 124,59 kilometrów. Też ciekawe czy ktoś pobije to osiągnięcie !

MICHNIEWICZ POWTARZA BŁĘDY

Myślałem że Czechu to facet  potrafiący zagrać "va banque" , bo sytuacja U-21 JEST pokerowa. Albo wygrana, albo kiszka i sznurek ,bo remisując Ruski dostaną to co chcą czyli niezmienną sytuację w tabelce w której prowadzą, a Polacy to ich ostatni poważni rywale w tych eliminacjach. Potem mają z górki (Łotwa,Estonia). No i ... Czechu "stawia na doświadczenie" , na dodatek Gumny gra.... na lewej obronie, a Fila na prawej, Puchacz... na pomocy. Czyli coś co nijak się nie sprawdziło w Lechu (czyli układ = Guma-lewy obr., Puszka- lewa pomoc). Zaczynają pierwsze 20 minut rywale i grają lepiej, cisną! Dopiero powoli, powoli zmienia się nieco od 30 minuty kiedy Polacy mają PIERWSZY rzut rożny i pierwszy strzał na bramkę Rusków ( 34 minuta-Puchacz). Widać jak na dłoni , że pomysł na razie jest zaledwie na ugranie bez strat 1 połowy, a potem... się zobaczy. W studio tzw "eksperci" mówią rzeczy oczywiste : nie ma co czekać, Płacheta, Kamiński NA BOISKO ! Ciekawe czy

MICHNIEWICZ NAPRZÓD

U-21 Estonia-Polska   0-6  Jest kilku dobrze gadających trenerów. Jednym i może najlepszym z nich jest supermedialny Czesiu Michniewicz . Nie ukrywam, że bardzo go lubię ,bo się nie czai, a jednocześnie jest bardzo naturalny i nie daje się zagadać. No i wie "co i jak". Nie wiem jak tam układy w PZPNie, ale to dla mnie murowany kandydat do fuchy - jako pierwszy selekcjoner kadry PZPN. Bo przecież selekcjoner to musi być człowiek i medialny i taki co się dogada z tzw "gwiazdami" w drużynie ( choćby z takim Lewandowskim). I tu Michniewicz zdecydowanie prowadzi w tzw "polskim rankingu". No i z tą swoją kadrą u-21"coś tam ugrywa". Michniewicz to nawet  bardziej SELEKCJONER ( wie co chce grać i jakich graczy do tego swojego planu brać) niż jako trener. No dobra, laurka dla Czesia była, kciuki trzymałam zluzowane bo dzisiejszy rywal Polaków w el. ME U-21 taki trochę treningowy. Nie wiem w jakich klubach oni "grają" ( znaczy się gdzie czasem tr