Jagiellonia - Podbeskidzie 2-2
Obśmiałem się oglądając ten mecz.
Dlaczego ?
Pierwsza połowa meczu, Podbeskidzie strzela DWA razy celnie i... strzela z tego 2 bramki i prowadzi 0-2 w Białymstoku.
Niby nic takiego i takie rzeczy w Ekstra nie raz widzieliśmy. Niby tak, ale.... Jagiellonia trafia DWA razy w poprzeczkę i RAZ w słupek.
Mało?
Nie mało bo... Augustyn ( środkowy obrońca) ma jedną sytuację 200% i drugą okazję 500%. Tyle tych procentów , bo już teraz jego pudło będzie mocnym kandydatem do pudła sezonu.
Czyli tak naprawdę spokojnie Jaga powinna prowadzić, a jednak przegrywała 0-2. Jednak Jaga w 2 połowie wyrównała strzelając zresztą fajne bramki .
Remis po niesamowitej 1 połowie, bo druga już nie była taka "krawista".
Co należy podkreślić to ile kilosów "nakręciło" Podbeskidzie. Wybiegali w tym meczu (uwaga) - 124,59 kilometrów.
Też ciekawe czy ktoś pobije to osiągnięcie !
Komentarze
Prześlij komentarz