Przejdź do głównej zawartości

MELDUNEK Z TRASY

Krótko i na temat.
1 - Sporo ostatnio odeszlo "młodych" z Ekstraklasy , "za chlebem" .
Niby nic takiego, ale sporo poszło do Anglii. Kraju omijanego przez graczy z pola, a będącego wyborem bramkarzy. Teraz nieco się zmieniło.
I tak niedawno do Anglii wyjechali:

-Płacheta. Gościu mający to co ważne w piłce czyli "szybkie nogi". Na dodatek coś tam strzeli i asystował. I teraz grając już w Norwich strzelił gola. To dobry początek.Helik- wywalony z czerwoną kartką w meczu z Barnsley.

-Jóżwiak- I Józiu także nienajgorzej zaczął. We wtorek podpisywał kontrakt z "Baranami", a już w sobotę wybiegł od pierwszej minuty meczu z Luton (wyjazd) i dograł mecz do końca. Mecz obejrzałem - całą drugą połowę. I niezgorzej trafiłem, bo " Kamel Juzwiak"  {nr 7 na koszulce} co chwilę był wymieniany przez komentatorów spotkania. Grał "w swoim stylu" i nie było widać u niego tremy. Ot , grał tak samo jak w Lechu. Szybki, zadziorny, sporo dryblował. No i w 51 przytomnie asystował ( znalazł się na 11ce gospodarzy, odegrał do tyłu na 13 metr i jego kolega strzelił na 1-1). Potem miał bardzo dynamiczny rajd, strzelał na bramkę, udzielał się w obronie. Po prostu "robił swoje" i kompletnie nie widać było że to jego PIERWSZY MECZ  w nowym klubie, w nowym kraju. Bardzo udany debiut. No i miał okazję pograć z Rooneyem (graczem Derby). To pewnie zrobiło na nim wrażenie i będzie ten debiut długo wspominał.Szkoda że przegrali 2-1. Jak to się mówi "pierwsze koty za płoty" ,bo to była dopiero 2 kolejka Championship. I na razie Derby zaliczyło dwie porażki.

- Gumny- nie zagrał w wyjazdowym meczu Augsburga, przesiedział mecz na ławce. Augsburg wygrał z Unionem Berlin 1-3.

2- Nie odmówiłem sobie obejrzenia 2 połowy meczu Warszawskiej Kurwy i Zabrza. Zabrzanie zapierdalali jakby mieli motorki... nie patrząc że to 50 minuta i prowadzą 0-2 ( wyjazd), nie patrząc że 80 minuta i 1-3. Grali agresywnie, blisko rywali, byli WSZĘDZIE. Na bramki jakoś nie trafiłem ( tylko tę Ległej-Slisza). Ale sobie je odpalę ze skrótów pomeczowych. No i ciekawie się robi szczególnie przed ich LE, bo Legła DWA mecze u siebie i... dwa mecze w trąbę. Czyli tylko jechać do nich i lać. 

Może tak zrobią rywale w 3 rundzie el LE czyli KF Drita Gnjilane - Kosowo ( co ciekawe w kadrze mają tylko 4 graczy spoza Kosowa - 2x Macedonia Północna, Albania i Ghana). A także i to że ich barwy to- niebieski+biały. No i to że mają przydomek.... Intelektualet ( czyli - Intelektualiści!). No i byli w sezonach 2018/2019 i 2019/2020 Mistrzem Kosowa zatem nie są to kompletne "ogórki".



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

TO JUŻ JEST KONIEC......

....NIE MA JUŻ NIC, JESTEŚMY WOLNI MOŻEMY IŚĆ   :-) Po 10 latach ( tak tak) pisania bloga (najpierw na interiii, potem już na Goglu czyli "Luta z całej epy" i wreszcie tutaj) przyszedł ten  ostatni wpis. Coś się  skończyło czego oznakiem było coraz mniej ochoty we mnie  by "mielić słomę", wydziwiać na poziom polskiej "nogi". Sam zauważyłem że odstępy między wpisami  zaczęły rosnąć. A i nawet  kiedy tych wpisów było wcale sporo to i czytających mało. Czyli "rynek czytelniczy" padł i moje "piłkarskie objawienia" stały się niestety "mendzeniem i pojękiwaniem". Zapotrzebowanie na  pisaninę na tym blogu spadło więc  doszedłem do oczywistego wniosku, że szkoda zajmować miejsce na serwerze. "Dajmy szansę młodszym"... ha ha ha ha ha. Już raz dopadło mnie zniechęcenie, teraz po prostu utwierdziłem się w przekonaniu, że nie mam ochoty dalej ciągnąć tego bloga za nogi. Piszę to z szacunku dla tych co czasem TU zaglądali. Żeby w...

WIKTOR PLEŚNIEROWICZ

Wiktor Pleśnierowicz odchodzi z Lecha do... Miedzi Legnica ( 1 liga). Nie byloby w tym nic takiego gdyby nie : 1 - niedawno wrócił z rocznego wypożyczenia do Włoch a konkretnie do AS Roma. No.. do juniorów tego zespołu ( Primavera). 2 - odchodząc tam był zauważany jako "talent". Tym bardziej że ten "talent" wygrzebał z Aklademii Nenad Bjelica. Trener wypowiadający się o Wiktorze bardzo pozytywnie. I trochę ciągał go po obozach No tyle fakty.  Jak dla mnie już w momencie kiedy Pleśnierowicz "pakował walizki" do Włoch ten ruch rozbawił mnie. Zastanawiałem się na co liczył młody piłkarz. W Serie A trzeba być "kimś", nawet w Primaverze. A Wiktor był "nikim". Przeciętnie grał w MPolski Juniorów starszych 2018, przeciętnie grał w sparringach u Bjelicy, nawet nie zdebiutował w Ekstraklasie. No dobra.  Nie zadebiutował ale...nie bylo żadnego "ale".      Nic nie pograł w Primavera ( 847 minut zaledwie w rok!). Trochę podobnie jak Robe...

TiM SPIRIT (Lech-Zabrze 1-1)

 Można w drużynie kogoś lubieć lub nie. Generalnie nie ma to znaczenia kiedy przychodzi do meczu. Tak mówią sobie amatorzy w amatorskich ligach. Ten Czesiu który wszystkich wkurwia.... ale strzelił przecież ostatnio 2 bramki jest w sumie "w porzo". Wybiegając jesteśmy jako drużyna razem i jeździmy na dupskach. Kurde. Patrząc na Lecha widzę "pospolite ruszenie". Ludzi którzy dziś wstając złóżka patrzą w kalendarz i widząc wpisane "na dzisiaj" -MECZ Z GÓRNIKIEM ZABRZE. Myślą sobie - osz kurwa... dzisiaj? Poważnie? Po co? Znowu będą na nas gwizdać. No tak, ale NIKT nie gwiżdże na piłkarzy wygrywających. Jakie to proste. Lecha to zbieranina a nie drużyna ( o jaki ładny rym). Turyści- Rogne ( znowu "drobna kontuzja" w 91 minucie) Johanssonn ( no coś trzeba robić by skasować, na przykład pobiegać) Ramirez ( no ludzie przecież mam dobre chęci) Sykora ( jestem zajebisty bo byłem w kadrze Czech). To ci co od razu mi przychodzą na myśl. Lech to dzisiaj nie...