Ejber- słowo na Wildzie rozumiane jako gość wystający w bramie, na narożniku, taki co może jak mu się nie spodobają guziki twojej marynarki ( np złote) dać Tobie w kalafę ( czyli w pysk). Więc lepiej było omijać "tych spod piątki" bo i po co będąc nawet miejscowym obrywać po twarzy? Zbliża się mecz Kolejorza w el LE i teraz w Lechu poznaniaków ( rodowitych) niewielu (tylko Marchewa, bo Szymczak kontuzjowany, a Bąkowski broni skórę rezerwom). Mam jednak nadzieję, że "ejbrami" będą inni ( np taki Puchacz, czy Tiba- bo oni mi najbardziej pasują do tego miana). Bo niby "ejber" to nazwa pejoratywna , ale.... w piłce walczący o swoje piłkarze zawsze są w cenie u kiboli. Będzie więc już niedługo ten mecz w którym w szatni Żuraw powinien rzucić " no to lecimy z Belgami Ejbry". LEuropy ciekawa, gdy znajdzie się w niej jakiś zespół kompletnie nieznany. Moją uwagę już w 2 rundzie eliminacji LE przykuła nazwa "Kolos Kowaliwka". To brzmi niezwykl...