Tytuł abstrakcyjny bo pisze się w takim zwrocie -- "włos się jeży".
Dlaczego o "jeżach"?
No bo czytam na temat Tymoteusza Puchacza, gracza wędrującego do Unionu Berlin, gracza uważanego za jednego z najbardziej dynamicznych graczy Lecha to: cyt: "- Pracujemy nad nim, aby stał się alternatywą dla Macieja Rybusa na lewej obronie - mówi Paulo Sousa. - Jednakże on jest przyzwyczajony do innej intensywności niż ta, której będzie się oczekiwało na Euro. Tymek musi być odpowiednio przygotowany, by dać sobie z tym radę. To gracz, nad którym pracujemy. Jest bardzo silnie fizycznie, ale musi pracować nad koncepcjami defensywnymi. Tak, aby był alternatywą dla Rybusa."
No po prostu "scenka mi opada".
Gorszy od.... Rybusa!
No trzymajcie mnie. Być może to jest jednak najprawdziwsza prawda i jeśli tak jest to nędznie świadczy o całym przygotowaniu ( nie tylko Puchacza, ligowców,lechitów) do gry w tzw "poważnej piłce".
Ostatnio chyba tylko Moder nie zaszokował , że na Zachodzie to gra się intensywniej tak ze 2x3x10x i że musiał codziennie tamować krwotok z nosa po wysiłku na treningu. Nie tamował.
Tak Moder to wyjątek! Reszta tzw "polskich gwiazd" po prostu "umiera" i bardzo często wraca "by się odbudować". Jak na przykład na początku gry w Augsburgu "umierał" Guma.
Ale że Puchacz tak oceniony?
No. no. no. Muszą się w Lechu bardzo poważnie zastanowić nad przygotowaniem fizycznym do sezonu. Bo jeśli tak tzw "zagraniczny selekcjoner" ocenił "lechicką gwiazdę" to jak oceniłby INNYCH "gwiazdorów" (Czerwińskiego, Ramireza, Kamińskiego, Sykorę i tak dalej). Mam wrażenie że nie wziąłby ich nawet do noszenia piłek boby tego nie wytrzymali kondycyjnie, a przy przenoszeniu bramek łapaliby kontuzję za kontuzją!
Stąd w tym tekście ten "Jerzy" ( dla znajomych Jurek). Czyli dodatek absurdu do oceny tzw "ligowych graczy" i rozważania nad "pięknem Ekstraklasy". Oraz zadanie kłamu twierdzeniu że "polska liga to liga fizyczna i siłowa". Powiedzmy więc sobie (słowami Souzy) -polska liga to liga opierdalaczy i cienkich bolków. I mówię zaledwie o przygotowaniu fizycznym graczy do uprawiania zawodowo piłki nożnej. Reszta - wiadomo- "siła razy ramię" oraz " lepiej mądrze stać niż głupio biegać" "oraz "wymuszanie faulów korzystając z doświadczenia ligowego".
Komentarze
Prześlij komentarz