Przejdź do głównej zawartości

BEZWSTYDNI (GTS Kraków - Warta 0-1)

 Jak o meczu Lecha napisałem "kończ waść wstydu oszczędź" to Warta jawi się jako klub bezwstydny. 

Nie ciuła remisów "by się utrzymać" ale WIE CO GRAĆ i.... potrafi lać nawet nie grając "u siebie" ( a i tak gra cały czas "na wyjeździe"  - w Grodzisku, płacąc za to jak i Raków po 30 000 zł PZPNowi za mecz. Ile płaci Groclinowi  nie podają).

Może więc grając jak leci "na wyjazdach" po prostu nie mają stresu w rodzaju " co ludzie powiedzą". Grają po prostu, mają sposób na grę i są wysoko w tabeli.

A przecie taki ich "snajper" Kuzimski ( ten co strzelił Wiśle kistę) to nie gościu ściągnięty z Bundesligi a z.... Chojniczanki. No dobra.

To trener Tworek jest autorem, dyrektor sportowy Warty robi swoje. Bez zadęcia, konkretnie. 

Co ciekawe wbrew pomówieniom Warta wcale nie tylko broni się, ale CELNIE gra piłką, nie  panikuje, nie stosuje zagrań 1 ligowych typu "laga do przodu". I rywale mają zagwozdkę. Zresztą w Krakowie to Warta miała lepsze okazje na bramkę i w końcu ją strzeliła.






Tak przy okazji. Żeby oglądać Wartę poświęciłem 1 połowę meczu o Puchar Króla Hiszpanii (finał). I jak często ze mną bywa, okazało się to trafną decyzją. Warta skończyła swój mecz, przełączyłem na Atletico Bilbao - Barcelonę, a tu po 1 połowie 0-0.

No i w drugich 45 minutach == bramki 60' 63' 68' 72' (dwie bramki Messiego) i po zawodach. To Barcelona zdobyła Puchar ,a ja tym sposobem oglądnąłem i Wartę i nie straciłem popisu Barcelony w 2 połowie.

A tak poza nawiasem - Warta ma jeszcze w lidze mecze z : Rakowem, Jagą, Paprykarzami, Kiepskimi, Craxą. Czyli dość strome schody. Ale i tak... grają WSZYSTKIE mecze na wyjeździe więc jak to mawia się "sky is the limit". 

Mają 36 pkt, Podbeskidzie 21  zatem JUŻ TERAZ ( zostaje przecież tylko 5 meczów do końca sezonu) potrzebują w 5 meczach JEDNEGO PUNKTU, zakładając że Mielec i Podbeskidzie wygrają WSZYSTKIE swoje mecze. Co , jak wiecie jest niemożliwe!

Czyli już teraz Warta  osiągnęła swój podstawowy cel - utrzymała się w Ekstraklasie i teraz co ugra to będzie przyjemnym bonusem.


PS: Straszono Wartę przed meczem w Krakowie, że Wisła ich zabiega. Jak widać trener Tworek wcale nie kazał swoim piłkarzom grać systemem "walka/walka/biegamy z wywalonymi ozorami". W 10-tce najwięcej biegających graczy tego meczu jest tylko 3 warciarzy. Na dodatek żaden z nich nie "nabiegał" tych magicznych 11 kilometrow w meczu.

Czyli - można? Można! Wystarczy po prostu "grać w piłkę nożną" , grać dokładnie i grać "swoje". A rywal? No niech sobie biega.... NA ZDROWIE !

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

TO JUŻ JEST KONIEC......

....NIE MA JUŻ NIC, JESTEŚMY WOLNI MOŻEMY IŚĆ   :-) Po 10 latach ( tak tak) pisania bloga (najpierw na interiii, potem już na Goglu czyli "Luta z całej epy" i wreszcie tutaj) przyszedł ten  ostatni wpis. Coś się  skończyło czego oznakiem było coraz mniej ochoty we mnie  by "mielić słomę", wydziwiać na poziom polskiej "nogi". Sam zauważyłem że odstępy między wpisami  zaczęły rosnąć. A i nawet  kiedy tych wpisów było wcale sporo to i czytających mało. Czyli "rynek czytelniczy" padł i moje "piłkarskie objawienia" stały się niestety "mendzeniem i pojękiwaniem". Zapotrzebowanie na  pisaninę na tym blogu spadło więc  doszedłem do oczywistego wniosku, że szkoda zajmować miejsce na serwerze. "Dajmy szansę młodszym"... ha ha ha ha ha. Już raz dopadło mnie zniechęcenie, teraz po prostu utwierdziłem się w przekonaniu, że nie mam ochoty dalej ciągnąć tego bloga za nogi. Piszę to z szacunku dla tych co czasem TU zaglądali. Żeby w...

WIKTOR PLEŚNIEROWICZ

Wiktor Pleśnierowicz odchodzi z Lecha do... Miedzi Legnica ( 1 liga). Nie byloby w tym nic takiego gdyby nie : 1 - niedawno wrócił z rocznego wypożyczenia do Włoch a konkretnie do AS Roma. No.. do juniorów tego zespołu ( Primavera). 2 - odchodząc tam był zauważany jako "talent". Tym bardziej że ten "talent" wygrzebał z Aklademii Nenad Bjelica. Trener wypowiadający się o Wiktorze bardzo pozytywnie. I trochę ciągał go po obozach No tyle fakty.  Jak dla mnie już w momencie kiedy Pleśnierowicz "pakował walizki" do Włoch ten ruch rozbawił mnie. Zastanawiałem się na co liczył młody piłkarz. W Serie A trzeba być "kimś", nawet w Primaverze. A Wiktor był "nikim". Przeciętnie grał w MPolski Juniorów starszych 2018, przeciętnie grał w sparringach u Bjelicy, nawet nie zdebiutował w Ekstraklasie. No dobra.  Nie zadebiutował ale...nie bylo żadnego "ale".      Nic nie pograł w Primavera ( 847 minut zaledwie w rok!). Trochę podobnie jak Robe...

TiM SPIRIT (Lech-Zabrze 1-1)

 Można w drużynie kogoś lubieć lub nie. Generalnie nie ma to znaczenia kiedy przychodzi do meczu. Tak mówią sobie amatorzy w amatorskich ligach. Ten Czesiu który wszystkich wkurwia.... ale strzelił przecież ostatnio 2 bramki jest w sumie "w porzo". Wybiegając jesteśmy jako drużyna razem i jeździmy na dupskach. Kurde. Patrząc na Lecha widzę "pospolite ruszenie". Ludzi którzy dziś wstając złóżka patrzą w kalendarz i widząc wpisane "na dzisiaj" -MECZ Z GÓRNIKIEM ZABRZE. Myślą sobie - osz kurwa... dzisiaj? Poważnie? Po co? Znowu będą na nas gwizdać. No tak, ale NIKT nie gwiżdże na piłkarzy wygrywających. Jakie to proste. Lecha to zbieranina a nie drużyna ( o jaki ładny rym). Turyści- Rogne ( znowu "drobna kontuzja" w 91 minucie) Johanssonn ( no coś trzeba robić by skasować, na przykład pobiegać) Ramirez ( no ludzie przecież mam dobre chęci) Sykora ( jestem zajebisty bo byłem w kadrze Czech). To ci co od razu mi przychodzą na myśl. Lech to dzisiaj nie...