Wczoraj pisałem o strasznym zmieszaniu przeze mnie lig i poziomów gry ( pomieszałem = rezerwy 2 liga + 2 mecze w Ekstra o różnej, bardzo różnej mocy+ Premier League i na deserek najdroższy koniak czyli Henessy Paradis Cognac = 4 990 plz za 0,7 literka . Znaczy się Bayern Monachium - BVB Dortmund).
No i bez kaca piłkarskiego się nie obyło. Zupełnie nie chciało mi się otwierać oka o 15 tej na mecz Kolejorza w Szczecinie.
Zdarzyło mi się to po raz drugi, od wielu, wielu lat , w przypadku meczu Kolejorza. Nie miałem zdrowia ,by się męczyć, ogryzać pazury.
Najpierw w niedzielę, o 21szej sprawdziłem wyniki kolejki, a potem odpaliłem sobie powtórkę tegoż meczu, wiedząc o wygranej.
Dobra decyzja. Bo bez żalu, bez oczekiwań, napięć przeleciało mi te 93 minuty grania z "replayu". Trochę późno piszę, zainteresowani przelecieli pewnie inne miejsca więc krótko i na temat:
1- Bardzo dobra decyzja Żurawia by "na" szybkich Kucharczyka i Kowalczyka ustawić Kamyka! Runjaić dość naiwnie założył ,że brak Puchacza na lewej stronie coś im ułatwi. No i się pomylił, bo Kamyk grający nisko na nogach, zadziorny nie dawał się "brać na wyścigi". A rzadko go ktoś z tej dwójki przedryblował ( po prostu i Kowalczyk i Kucharczyk to prostacy bazujący przede wszystkim " na szwungu do przodu"). Zresztą na 2 połowę Kucharczyk "uciekł ' na prawe skrzydło Lecha ( i chyba tak paprykarze powinni grać od początku) ,a Kowalczyk zszedł na takie pół środkowo-prawe skrzydło. Dopiero Kurzawa robił problemy Kamińskiemu, który zaliczył porządny, solidny mecz.
2- Lech strzelił bramkę ( jak najbardziej prostacko jak się da, bo po centrali i głowie obrońcy Salamona) i potem po "ligowemu" tego bronił. I tu nie można czepiać się trenera.
3- Dziwi nieco, że "będąc pod ścianą", pod koniec meczu Żuraw wpuścił na boisko Marchwińskiego ,którego dynamika biegowa na poziomie 150 kilowego zawodnika sumo !!!!!! Marchewa po prostu MUSI zostać wzięty w obroty ,bo z taką dynamiką nie pogra sobie ani w Serie A, ani w Serie B, ani w Serie C ( jest Serie D... E?). Jakieś treningi lekkoatletyczne?
4- Zamiast Marchwińskiego (by uzyskać podobny efekt czyli zablokowanie lewej strony) na te ostatnie 15 minut mógł wejść Palacz, a przed niego , do przodu przesunięty Kamiński. I pewnie obaj dynamiczni i ambitni na "gwiazdy z Paprykany" na ten ostatnie 15 minut spokojnie by starczyli. No cóż, jest jednak po meczu, jest cienkie 0-1, ale wygrana.
5- Tiba rządzi, kapitanem powinien zostać Salamon. Ramirez to "cień siebie" z pierwszego sezonu w Lechu ( i nie idzie tu o zmarnowaną setkę). Johannsson odbił "kartę meczową" i... tyle tego.
6- Narzekanie na dzisiejszego Lecha jest kompletnie bez celu. To jak kopanie leżącego inwalidy. Każda wygrana, nawet tak "ekstraligowa" ,jeśli chodzi o poziom, jest do przyjęcia.
7 - Jak Pogoń chciała zostać wygraną w tabeli nijak mi pojąć skoro oni NIE MAJĄ napastnika! Nawet takiego "czasowego zastępcy" jak Johansson. Pewnie byłby to najgorszy MPolski od pierdyliona lat!
UFF. Koniec Dymbiec :-)
Komentarze
Prześlij komentarz