Przejdź do głównej zawartości

WIOSNA (Lecha) JUŻ ZA DRZWIAMI - czyli WIOSNA 2021- SEZ 2020/2021

Przyzwyczaiłem się już do tego, że Lech ma cienką jesień.
Regularnie tak rok/w rok.   

Do tego "jesiennego osłabienia" doszło także  na jesieni 2020. Osłabienie wyraźnie spowodowane było "europejskim" sukcesem ( ja też tak mam po imprezie... he he he, niekoniecznie europejskiej).  Sukcesem czyli - meczami el w LE , a potem "dożynaniem"  meczów grupowych  Ligi Europy.
Sukces był tym większy ( czyli impreza tym bardziej wycieńczająca i odjazdowa), że po nim wyraźnie wzrosła wartość drużyny Lecha. Czyli wzrosły tzw "notowania giełdowe piłkarzy Kolejorza". A bejmy, dla poznaniaka mającego w genach liczenie bejmów, to istotna sprawa ( czyli tzw. szpyranie bejmów).





Jak widać z wykresu ( mojego) i tabelki zerżnętej z tranfermmarkt, sukces wiosenny dał Lechowi wiele ,w finansowym  wymiarze wzrostu wartości drużyny. Bo przecież , jak widać, ta drużyna nie zdobywając po drodze  ani PPolski czy MPolski ( a tak było ze wzrostami notowań po sukcesach w lidze i LE za Zieliny i MPolski Skorży) poszła w górę ( i to mocno) wartościowo , w notowaniach "WYMIERNYCH" ( liczonych w twardych euro).

Niby za Lechem są i inne drużyny, ale... ta przewaga "cenności" jest większa niż to wynika z "gołych" liczb, a to dlatego, że Lech oceniany jest mając  kadrę klubową 26 graczy. Następni mają kadry liczniejsze: Legła= 29 graczy w kadrze, Jagiellonia=35, Pogoń=32, Raków=30. 

Ważna więc tu jest tzw "średnia wartość przeciętnego gracza kadry" i tu widać że Lech=1,17 Mln , Legła=0,803, pozostali to niecałe 0,5 Mln  .
No to na tyle w temacie "transfermarktu". 

A co mówi mój wykres? No to ,że  na teraz, drużyna Żurawia jest najcenniejsza ,w ostatniej dekadzie grania Lecha. Mimo pewnej inflacji .
 I tu uwaga. Jak już pisałem, wartość ta to przede wszystkim młodzi piłkarze plus Satka ,Tiba i Ramirez. 
Następna uwaga. Ci najbardziej "cenni" wystartowali (oprócz Tiby) w zespole... Żurawia ( Kamyk, Puszka,Skóra, Szymczak)!

Ciekawe swoją drogą JAK wyglądałaby pozycja Lecha w tabeli przed startem wiosny 2021, gdyby Lech  nie dostał probierzowego "pocałunku śmierci" czyli nie miał do zagrania meczów  w LE.  Nie wiadomo.

Wiadomo, że nie liga, a rozgrywki UEFA zbudowały wartość "w złocie" drużyny. Wiadomo, że "za Żurawia" wypromowało się mocno sporo OBECNYCH  graczy ( Puchacz, Satka, Kamiński,Skóraś, Szymczak, Ramirez ,a nawet Ishak). Mocno poszli w górę ci już nieobecni w Kolejorzu czyli Jóżwiak i przede wszystkim Moder! No może Czerwiński przychodził "mając już swoją wartość" ( choć i on zanotował wzrost wartości w transfermarkt z 0,85  Mln eur do 1,20 Mln eur).

Nie wypromował się Marchwiński... choć przecież on już "istniał' od Djuki czy Nawałki. Czy przepadł praktycznie Klupś? Nie załapali się do tego składu Tomczyk, Sobol. Gumny zaś to była "bajka innych trenerów".

Nie można też pominąć faktu, że Lech "posłuchał mnie" i np wciela do kadry Borowskiego ( był już jesienią). Bo przecież on spokojnie wejdzie z ławki za Czerwińskiego.

Przyznam jednak, że mocno zaskoczyło mnie wcielenie do 1 zespołu JUŻ TERAZ lewego obrońcy Krystiana Palacza (rodzony poznaniak! - 17 lat!). Choć ten ruch kadrowy od biedy się obroni ,bo nie wiadomo co z Ukraińcem Kravetsem (wypożyczony do czerwca 2021!), a i Puchacz pewnie w lecie 2021 "odleci" na Zachód/Południe. Palacz  jednak "ma papiery na granie" i w tych okolicznościach po prostu MUSI być wprowadzany do gry.

Szokujące jest natomiast ogłoszenie członkiem 1 drużyny 16-letniego Antka Kozubala ( choć nieżle grał w Turcji w sparringach) i jego ( bez dyskusji uzdolnionego piłkarza) rówieśnika, napastnika Norberta Pacławskiego. Bo ten ostatni jednak na "ligową rąbankę" po prostu nieco za młody i chyba najpierw poważnie powinien zostać  "przeciągnięty przez rezerwy" ,by dostać "dyplom piłkarskiej dorosłości". Tym bardziej że w klubowym " tableu" jest zdjęcie Filipa Wilaka ( też napastnik, też 16 latek!).

Pewnie na dniach dowiemy się więcej co i jak w personaliach 1 zespołu, gdy zaktualizuje się "poczet piłkarzy" na oficjalnej stronie. Ponoć będą ze 2 dodatkowe transfery. I to dotyczy nie tylko pocztu tych z Pierwszej Drużyny Ekstraklasy, ale także i tych z Rezerw 2 Ligi oraz juniorów starszych.





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

TO JUŻ JEST KONIEC......

....NIE MA JUŻ NIC, JESTEŚMY WOLNI MOŻEMY IŚĆ   :-) Po 10 latach ( tak tak) pisania bloga (najpierw na interiii, potem już na Goglu czyli "Luta z całej epy" i wreszcie tutaj) przyszedł ten  ostatni wpis. Coś się  skończyło czego oznakiem było coraz mniej ochoty we mnie  by "mielić słomę", wydziwiać na poziom polskiej "nogi". Sam zauważyłem że odstępy między wpisami  zaczęły rosnąć. A i nawet  kiedy tych wpisów było wcale sporo to i czytających mało. Czyli "rynek czytelniczy" padł i moje "piłkarskie objawienia" stały się niestety "mendzeniem i pojękiwaniem". Zapotrzebowanie na  pisaninę na tym blogu spadło więc  doszedłem do oczywistego wniosku, że szkoda zajmować miejsce na serwerze. "Dajmy szansę młodszym"... ha ha ha ha ha. Już raz dopadło mnie zniechęcenie, teraz po prostu utwierdziłem się w przekonaniu, że nie mam ochoty dalej ciągnąć tego bloga za nogi. Piszę to z szacunku dla tych co czasem TU zaglądali. Żeby w...

WIKTOR PLEŚNIEROWICZ

Wiktor Pleśnierowicz odchodzi z Lecha do... Miedzi Legnica ( 1 liga). Nie byloby w tym nic takiego gdyby nie : 1 - niedawno wrócił z rocznego wypożyczenia do Włoch a konkretnie do AS Roma. No.. do juniorów tego zespołu ( Primavera). 2 - odchodząc tam był zauważany jako "talent". Tym bardziej że ten "talent" wygrzebał z Aklademii Nenad Bjelica. Trener wypowiadający się o Wiktorze bardzo pozytywnie. I trochę ciągał go po obozach No tyle fakty.  Jak dla mnie już w momencie kiedy Pleśnierowicz "pakował walizki" do Włoch ten ruch rozbawił mnie. Zastanawiałem się na co liczył młody piłkarz. W Serie A trzeba być "kimś", nawet w Primaverze. A Wiktor był "nikim". Przeciętnie grał w MPolski Juniorów starszych 2018, przeciętnie grał w sparringach u Bjelicy, nawet nie zdebiutował w Ekstraklasie. No dobra.  Nie zadebiutował ale...nie bylo żadnego "ale".      Nic nie pograł w Primavera ( 847 minut zaledwie w rok!). Trochę podobnie jak Robe...

TiM SPIRIT (Lech-Zabrze 1-1)

 Można w drużynie kogoś lubieć lub nie. Generalnie nie ma to znaczenia kiedy przychodzi do meczu. Tak mówią sobie amatorzy w amatorskich ligach. Ten Czesiu który wszystkich wkurwia.... ale strzelił przecież ostatnio 2 bramki jest w sumie "w porzo". Wybiegając jesteśmy jako drużyna razem i jeździmy na dupskach. Kurde. Patrząc na Lecha widzę "pospolite ruszenie". Ludzi którzy dziś wstając złóżka patrzą w kalendarz i widząc wpisane "na dzisiaj" -MECZ Z GÓRNIKIEM ZABRZE. Myślą sobie - osz kurwa... dzisiaj? Poważnie? Po co? Znowu będą na nas gwizdać. No tak, ale NIKT nie gwiżdże na piłkarzy wygrywających. Jakie to proste. Lecha to zbieranina a nie drużyna ( o jaki ładny rym). Turyści- Rogne ( znowu "drobna kontuzja" w 91 minucie) Johanssonn ( no coś trzeba robić by skasować, na przykład pobiegać) Ramirez ( no ludzie przecież mam dobre chęci) Sykora ( jestem zajebisty bo byłem w kadrze Czech). To ci co od razu mi przychodzą na myśl. Lech to dzisiaj nie...