Przejdź do głównej zawartości

LECH PREZENTUJE WYRÓWNANY POZIOM... dotarł do dna na koniec roku 2020

 Przyznam się. 

Jako kibol cieszę się ,że już się kończy piłkarski 2020 rok, że Lech odpadł już z LE i od styczna "będzie grał w rytmie co 5-6 dni. Nie będzie tym sposobem tłumaczenia o "wąskiej kadrze" czy "braku paliwa w baku". PPolski nie liczę bo to bodajże 3-4 mecze. A przecież będzie do tego przerw reprezentacyjnych do zajebania.

Czyli Lech być może "pokaże prawdziwą twarz", nie mając wymówki że "musi grać co 3 dni". Na co ponoć był gotowy. A teraz nagle okazuje się (Żuraw) że  " przyznaje że Lech nie poradził sobie z grą w Europie".



Pozostaje teraz jeszcze Moder, przychodzi "do pomocy" Karlstrom. Wróci Skóraś, zobaczymy Szymczaka.

A jednak  "medialny upadek z piedestału" jest baaaardzo bolesny. Tym bardziej po remisie 1-1 z Mielcem i laniu z Pogonią.Zimna woda została na łeb lechitów wylana. 

Halo tu Polska, Ziemia.

Przyznam, ciekawy byłem czy Lech da radę zejść poniżej dna które osiągnął w oczach kiboli (kkslech.com) po meczach z Benficą i Rangersami. Bo przecież oceny były tak niskie, że wydawało się ,że niższe być nie mogą.



No i jednak się pomyliłem . Można być ocenionym GORZEJ!



Zresztą słusznie tak surowe oceny , bo TAM "europejscy mocni średniacy" ,a tu "polscy zapyziali ligowcy". Myślę ,że gdyby były oceny nie od 1-5, a od 0-5 to kilku graczy "otarłoby się o zero". Co ciekawe -- jak w meczach z Benficą i Rangersami było nawet kilku graczy o ocenach powyżej "DWA" to z Paprykarzami NIKT nie przebił tej granicy!

To jak dla mnie REKORD GUINESSA w skali Lecha. I nie przypominam sobie tak "wyrównanego poziomu ocen".

Gdzie (z Pogonią 0-4)  tzw "zakres kibolskich wycen" był od 1,80 - najlepszy Puchacz do najgorszego 1,09 Rogne. 

Co szokuje , szczególnie gdy NAJGORSZYM jest  Rogne. Dostać 1,09 -- to trzeba mocno, bardzo mocno się zasłużyć. Będąc do tego KAPITANEM Lecha!

Zresztą, nie wiem czy kiedykolwiek doczekam podobnej skali ocen i tego się trzymam, tej nadziei, że teraz może być TYLKO lepiej. Bo dno już osiągnięto!

Teraz Wigilia (mój najpiekniejszy dzień w Roku), pojebany dzień noworoczny 2020 i zacznie się nie mniej niepokojący ( jak 2020) Nowy Rok 2021. Piłkarski też.


PS: (po info z oficjalnej z 17:00)

A jednak !

Stało się to co było logiczne, że od stycznia Moder w Anglii. Teraz (po nowym roku) kwarantanna tygodniowa w Brighton. Byłoby niezrozumiałe gdyby Anglicy zostawili na wiosnę Modzia w Lechu. Zatem nie jestem zaskoczony. Co najwyżej  (obok Derby- ostatnio ze Swansea bramka Józia z w lidze, jego PIERWSZA! 

TUTAJ link do skrótu tego meczu:

https://www.youtube.com/watch?v=pVqRQ9dIsBI&ab_channel=DerbyCountyFootballClub

) będę interesował się  drugą angielską drużyną, fajnie . Niech Moder  zrobi ten krok! 

Krok do przodu!




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

TO JUŻ JEST KONIEC......

....NIE MA JUŻ NIC, JESTEŚMY WOLNI MOŻEMY IŚĆ   :-) Po 10 latach ( tak tak) pisania bloga (najpierw na interiii, potem już na Goglu czyli "Luta z całej epy" i wreszcie tutaj) przyszedł ten  ostatni wpis. Coś się  skończyło czego oznakiem było coraz mniej ochoty we mnie  by "mielić słomę", wydziwiać na poziom polskiej "nogi". Sam zauważyłem że odstępy między wpisami  zaczęły rosnąć. A i nawet  kiedy tych wpisów było wcale sporo to i czytających mało. Czyli "rynek czytelniczy" padł i moje "piłkarskie objawienia" stały się niestety "mendzeniem i pojękiwaniem". Zapotrzebowanie na  pisaninę na tym blogu spadło więc  doszedłem do oczywistego wniosku, że szkoda zajmować miejsce na serwerze. "Dajmy szansę młodszym"... ha ha ha ha ha. Już raz dopadło mnie zniechęcenie, teraz po prostu utwierdziłem się w przekonaniu, że nie mam ochoty dalej ciągnąć tego bloga za nogi. Piszę to z szacunku dla tych co czasem TU zaglądali. Żeby w...

WIKTOR PLEŚNIEROWICZ

Wiktor Pleśnierowicz odchodzi z Lecha do... Miedzi Legnica ( 1 liga). Nie byloby w tym nic takiego gdyby nie : 1 - niedawno wrócił z rocznego wypożyczenia do Włoch a konkretnie do AS Roma. No.. do juniorów tego zespołu ( Primavera). 2 - odchodząc tam był zauważany jako "talent". Tym bardziej że ten "talent" wygrzebał z Aklademii Nenad Bjelica. Trener wypowiadający się o Wiktorze bardzo pozytywnie. I trochę ciągał go po obozach No tyle fakty.  Jak dla mnie już w momencie kiedy Pleśnierowicz "pakował walizki" do Włoch ten ruch rozbawił mnie. Zastanawiałem się na co liczył młody piłkarz. W Serie A trzeba być "kimś", nawet w Primaverze. A Wiktor był "nikim". Przeciętnie grał w MPolski Juniorów starszych 2018, przeciętnie grał w sparringach u Bjelicy, nawet nie zdebiutował w Ekstraklasie. No dobra.  Nie zadebiutował ale...nie bylo żadnego "ale".      Nic nie pograł w Primavera ( 847 minut zaledwie w rok!). Trochę podobnie jak Robe...

TiM SPIRIT (Lech-Zabrze 1-1)

 Można w drużynie kogoś lubieć lub nie. Generalnie nie ma to znaczenia kiedy przychodzi do meczu. Tak mówią sobie amatorzy w amatorskich ligach. Ten Czesiu który wszystkich wkurwia.... ale strzelił przecież ostatnio 2 bramki jest w sumie "w porzo". Wybiegając jesteśmy jako drużyna razem i jeździmy na dupskach. Kurde. Patrząc na Lecha widzę "pospolite ruszenie". Ludzi którzy dziś wstając złóżka patrzą w kalendarz i widząc wpisane "na dzisiaj" -MECZ Z GÓRNIKIEM ZABRZE. Myślą sobie - osz kurwa... dzisiaj? Poważnie? Po co? Znowu będą na nas gwizdać. No tak, ale NIKT nie gwiżdże na piłkarzy wygrywających. Jakie to proste. Lecha to zbieranina a nie drużyna ( o jaki ładny rym). Turyści- Rogne ( znowu "drobna kontuzja" w 91 minucie) Johanssonn ( no coś trzeba robić by skasować, na przykład pobiegać) Ramirez ( no ludzie przecież mam dobre chęci) Sykora ( jestem zajebisty bo byłem w kadrze Czech). To ci co od razu mi przychodzą na myśl. Lech to dzisiaj nie...