Łotwa to takie europejskie piłkarskie zadupie.
Reprezentacja ( dorosła) to klasyczny "chłopiec do bicia" dla drużyn pokroju Polski. Nieco inaczej to wygląda w przypadku tych "młodszych".
Wniosek można z tego wyciągnąć taki, że tak naprawdę "jakość szkolenia młodych" czy to na Łotwie czy w Polsce JEST TAKA SAMA.
Oglądając ten akurat mecz można nawet powiedzieć, że Łotysze nawet CELNIEJ sobie podawali piłkę, czyli byli lepsi od "naszych" w podstawowym elemencie piłkarskim.
Gorsi byli ( a mieli ze dwie mocne "sety") w celnym strzelaniu w bramkę. Pierwsza bramka na przykład ( Białek super strzał) padła gdy tak naprawdę mecz był mocno wyrównany i zanosiło się na "piękne 0-0". Potem Łotyszom opadły nogi i brami strzelali Polacy. A czy grali lepiej? Nie grali!
Chaos, tempo chodzonego, holowanie piłki, dynamika żałosna. Nie można nawet "kopać bezbarwnego Marchwińskiego" grającego tak jak w klubie. Czyli dynamika Marchewy jak w błocie po kolana, szybkość żółwia, dryblingi z samym sobą, straty. Czyli tak jak grali jego koledzy z pomocy , WSZYSCY !
Lechici?
Puchacz - najlepszy z lechitów co nic nie znaczy, bo i straty, i podania do nikogo itp.... reprezentacyjna normalka meczowa.
Skóraś - może jednak lepszy od Puchacza? Przynajmniej "żywy", agresywny, strzelający
Marchwiński - ławka w Lechu to max dla tego "talentu" .Dać mu coś na obudzenie.
Był jeszcze Gumny - jakoś nie odczułem , że Bundesliga wyniosła go na wyższy poziom grania. Gra w typie "Copy & paste" z Lecha ,mimo że miał "po swojej stronie" aktywnego , ambitnego i biegającego Skórasia.To ostatni mecz Gumy w u-21 i myślę, że poczeka długo na powołanie do "dorosłej" reprezentacji. Na razie niech trenuje, trenuje, trenuje.
Może i lepiej, bo jeśli będą Mistrzostwa Europy w 2021 to strach wybiegać na boisko , na mecz z Hiszpanią, która w LN WYGRAŁA 6-0 z...... Niemcami ! Szósteczka! Jak w okręgówce.
Zresztą i jutro będzie okazja do śmiechu na meczu z Holandią. Przecież NIE ZAGRA Góralski! Czołowy polski pomocnik ! Ha ha ha ha.....
Komentarze
Prześlij komentarz