Przejdź do głównej zawartości

PUCHAR - gdy gra się z 2 ligowcem- NIE BRZMI DUMNIE!

 "Puchar rządzi się swoimi prawami" to po 1.

"Bramki padły po naszych błędach" to po 2.

Są takie wyświechtane zdania kiedy 2 ligowiec strzela drużynie "ekstraklasowej" 2 kisty  ( nawet w składzie "ławkowym") -- jak najbardziej się sprawdzające.

No dobra to jedziemy:

Ad. 1 - na tym etapie drużyna "lepsza" gra zazwyczaj "rezerwami" ( tu akurat ten zwrot niebezpieczny ,bo Lecha rezerwy grają w 2 lidze więc przyjąłem nazwę do składu na Znicz - "ławkowicze"). 

Okazja dla trenera wymarzona. Mając malutkie możliwości manewru , a do tego zmuszony okolicznościami ( Standard - czwartek) wręcz musiał "wymieść ławkę". On swoje już wie, a ja czujnie patrzyłem jak grają ci "zapasowi gracze".

Malenica - 3 strzały celne, 2 bramki stracone. No , ocena 1.

Skóraś na obronie - może lepiej nie? Ocena - 2

Dejewski - dupa z ołowiu, zwrotność, dynamika, szybkość Muhara, celność tzw "główek" na poziomie przyszkolnej amatorskiej drużyny czyli "uderzenie ze sztywnego karku bez oderwania się od gleby". Ocena - 1

Czarny - mając TAKIEGO partnera jak Deja... tylko się bać. Ale ocena - 4

Kraveć - kurcze, przed Lechem była w jego CV Hiszpania... jakoś tego nie widać. Centry za niskie/wysokie/długie , gdzie te legendarne dośrodkowanie? Ocena - 2 

Awwad - za 1 połowę "trója" za drugą 1 czyli ocena-2

Klupś - "repertuar zwodów" można zapisać na kartce wielkości biletu. JEDNO dobre zagranie , ale bramka ze "spalonego" więc ocena - 1

Sykora - jak na niego takie słabe 3.

Muhar - wóz z węglem, gracja walącego się snopka, inwencja dostosowana do takiego 2 ligowego parcianego grania w jego wykonaniu.Dynamika itd. patrz Dejewski. Ocena - 2

Ramirez - no cienko bo naprzeciwko 2 liga ! Ale 2 bramki. Gdyby nie one byłaby 2, tak jest 3.

Kaczarawa - jasny gwint. "Typowy Węgrzyn" w najgorszym wydaniu.Wyłącznie "siła x ramię" i tylko te centymetry i kilogramy. Do Lecha pasuje jak dupa do jeża . Ocena - 1 

Z wyliczanki wynika, że tak naprawdę tylko 3 graczy MA PRAWO grać w poważnym meczu, o poważne sprawy to  "zdobywcy 3 pkt" - Ramirez , Czarny i Sykora. No i Skóraś którego lepiej nie stawiajmy na obronie!

Wniosek: "ławka lechicka" tak samo dobra jak moja lawka ogrodowa. Czyli....DREWNIANA !

O zmiennikach ( tych nowych) nie ma co pisać bo to nawet nie drewno na dziś, a nędzna płyta pażdzierzowa ! Nazwiska Borowskiego na przykład komentator nie wymienił w czasie gry ANI RAZU! Niewiadomski wolny jak... Muhar ( a on to niby boczny obrońca!). Dla nich ocena - ZERO !

Ad. 2 - druga bramka "do powieszenia na ścianie" jako dowód jak nie gra się w piłkę nożną i tyle. Wolni, zagubieni, chaos na lewym skrzydle, burdel w najgorszym wydaniu, syf - kiła -mogiła ! A dziura....... he he he he he. Jak w tym dowcipie z brodą : "Kolega pyta kolegę z Pruszkowa - Jak tam twoja dziewczyna? No jak nasz Pruszków. Okolica ładna , ale dziuraaaaa ....".







Komentarze

Popularne posty z tego bloga

TO JUŻ JEST KONIEC......

....NIE MA JUŻ NIC, JESTEŚMY WOLNI MOŻEMY IŚĆ   :-) Po 10 latach ( tak tak) pisania bloga (najpierw na interiii, potem już na Goglu czyli "Luta z całej epy" i wreszcie tutaj) przyszedł ten  ostatni wpis. Coś się  skończyło czego oznakiem było coraz mniej ochoty we mnie  by "mielić słomę", wydziwiać na poziom polskiej "nogi". Sam zauważyłem że odstępy między wpisami  zaczęły rosnąć. A i nawet  kiedy tych wpisów było wcale sporo to i czytających mało. Czyli "rynek czytelniczy" padł i moje "piłkarskie objawienia" stały się niestety "mendzeniem i pojękiwaniem". Zapotrzebowanie na  pisaninę na tym blogu spadło więc  doszedłem do oczywistego wniosku, że szkoda zajmować miejsce na serwerze. "Dajmy szansę młodszym"... ha ha ha ha ha. Już raz dopadło mnie zniechęcenie, teraz po prostu utwierdziłem się w przekonaniu, że nie mam ochoty dalej ciągnąć tego bloga za nogi. Piszę to z szacunku dla tych co czasem TU zaglądali. Żeby w...

WIKTOR PLEŚNIEROWICZ

Wiktor Pleśnierowicz odchodzi z Lecha do... Miedzi Legnica ( 1 liga). Nie byloby w tym nic takiego gdyby nie : 1 - niedawno wrócił z rocznego wypożyczenia do Włoch a konkretnie do AS Roma. No.. do juniorów tego zespołu ( Primavera). 2 - odchodząc tam był zauważany jako "talent". Tym bardziej że ten "talent" wygrzebał z Aklademii Nenad Bjelica. Trener wypowiadający się o Wiktorze bardzo pozytywnie. I trochę ciągał go po obozach No tyle fakty.  Jak dla mnie już w momencie kiedy Pleśnierowicz "pakował walizki" do Włoch ten ruch rozbawił mnie. Zastanawiałem się na co liczył młody piłkarz. W Serie A trzeba być "kimś", nawet w Primaverze. A Wiktor był "nikim". Przeciętnie grał w MPolski Juniorów starszych 2018, przeciętnie grał w sparringach u Bjelicy, nawet nie zdebiutował w Ekstraklasie. No dobra.  Nie zadebiutował ale...nie bylo żadnego "ale".      Nic nie pograł w Primavera ( 847 minut zaledwie w rok!). Trochę podobnie jak Robe...

TiM SPIRIT (Lech-Zabrze 1-1)

 Można w drużynie kogoś lubieć lub nie. Generalnie nie ma to znaczenia kiedy przychodzi do meczu. Tak mówią sobie amatorzy w amatorskich ligach. Ten Czesiu który wszystkich wkurwia.... ale strzelił przecież ostatnio 2 bramki jest w sumie "w porzo". Wybiegając jesteśmy jako drużyna razem i jeździmy na dupskach. Kurde. Patrząc na Lecha widzę "pospolite ruszenie". Ludzi którzy dziś wstając złóżka patrzą w kalendarz i widząc wpisane "na dzisiaj" -MECZ Z GÓRNIKIEM ZABRZE. Myślą sobie - osz kurwa... dzisiaj? Poważnie? Po co? Znowu będą na nas gwizdać. No tak, ale NIKT nie gwiżdże na piłkarzy wygrywających. Jakie to proste. Lecha to zbieranina a nie drużyna ( o jaki ładny rym). Turyści- Rogne ( znowu "drobna kontuzja" w 91 minucie) Johanssonn ( no coś trzeba robić by skasować, na przykład pobiegać) Ramirez ( no ludzie przecież mam dobre chęci) Sykora ( jestem zajebisty bo byłem w kadrze Czech). To ci co od razu mi przychodzą na myśl. Lech to dzisiaj nie...