Oglądanie młodych graczy Lecha w Lechu to jedna sprawa, druga to gdy "wyjęci z drużyny" grają i to z obcokrajowcami. Podkreślam słowo "obcokrajowiec" ,bo niestety polska piłka ligowa słaba i łatwo bawiąc się w swoim grajdołku być "gwiazdą". Co wiadomo.
A tu na dodatek przeciwnikiem drużyna niemiecka, tradycyjnie występująca we wszystkich kategoriach wiekowych jako faworyt. Nawet kiedy gra tam "sprzątaczka i pan od butów" to i tak jakość widoczna. Dobra jakość.
Na dodatek akurat w tym meczu trenerem "polskiej reprezentacji" nielubiany i niedoceniany przeze mnie trener Magiera. Ten co wtopił okrutnie ma MŚ u-20 w Polsce. Bo niby "wyszedł z grupy" ale wygrał tylko z Haiti i niespodziewanie dla wszystkich powyciągał do kadry gości z młodych rezerw Bundeligi, którzy wcześniej w tej kadrze nie grali i potem po prostu zawiedli. No i olał Modera "bo nie pasował do koncepcji trenera".
No ale mieszka w Warszawie i teraz ( po Legii) ma prawdopodobnie etat w PZPnie i będzie jak co "obejmował kolejne kadry ".
Do dzisiejszego meczu w Kaliszu Magiera wziął aż 4 lechitów, 3 grało od początku ( Niewiadomski, Szymczak, Marchwiński), bramkarz Bąkowski grzał ławę. Zresztą może i dobrze bo Niemcy byli w tym meczu lepsi. I gdyby nie polski bramkarz ,młody Bieszczad to byłoby nie 1-1, a co najmniej 1-3. Zresztą tyle powinno być, bo aż wierzyć się nie chce jak Niemcy nie strzelili tych dwóch dodatkowych bramek z sytuacji 300%. Do tego polski bramkarz miał 'dzień konia" i wybronił oprócz tego parę setek.
Pisać o meczu nie ma co ,bo Polacy grali ( mimo obiecującego początku i całkiem niezłych pierwszych 15 minut) cały czas w tzw "średnim pressingu".
Jeśli dodam, że najlepszym graczem obok Bieszczada był Bejger ( b. junior Lecha, teraz MUnited) i Marchwiński i to wszystko, to będziecie mieli obraz meczu. Reszta, znana nam czyli polska liga ,czyli technicznie "półka niżej" niż rywal i właściwie polskie akcje to prawie wyłącznie "odbiór i kontra". A o tzw "utrzymaniu się przy piłce" zapomnijcie.
Jak grał Niewiadomski? Tak jak koledzy, przeciętnie, choć solidnie ( na lewej obronie). Szymczak - walczył, strzelił z karnego, reszta jego gry - patrz: Niewiadomski. Tak naprawdę widać było na boisku tylko 3 polskich graczy ( Bieszczad, Bejger i Marchiwński) reszta ich kolegów w tzw "ligowej normie".
Niepokoi kontuzja Szymczaka w 52 minucie. Zszedł kulejąc z lodem na kostce. Jeśli wypadłby to Lech ma gigantyczny problem !
Powyżej wynik i fotka Niewiadomskiego w akcji.
Komentarze
Prześlij komentarz