Dziwne, bo mecz na Łaziebnej oglądałem == 1- bez emocji 2-bez złośliwości 3- tak naprawdę coś tam robiłem na kompie i tylko "szła ścieżka dżwiękowa". No i fajnie ,bo czasem zżymamy się ,gdy "co innego widzimy co innego słyszymy".
A tu po prostu tylko "słyszymy". Oczywiście ,gdy Oni faulują to co najmniej żółta kartka musi być bo ...."ja bym dał żółtą" , a gdy oni faulowani to " noga się legioniście ześlizgnęła po piłce".
Zatem taki eksperyment. Daję lużne zapiski ,a mój komentarz po ich napisaniu.
1 połowa
"0-0" - (co mówią komentatorzy będę zabarwiał na ciemny brąz)
"Jak dobrze gra Legia w... obronie !"
2 połowa dalej "0-0"
56' - żółta druga i czerwona dla Lewczuka
67' - "Pierwsza sytuacja gdy Legia podeszła pod bramkę rywala"
70' - pierwszy CELNY strzał - gospodyni klozetowej i wytłumaczenie tego stanu " Bo trener dopiero BUDUJE drużynę" oraz wytłumaczenie wszystkiego "Legia gra w 10-tkę i dała z siebie wszystko".
Dogrywka
91' - karny dla drużyny z Cypru i 0-1. No i mamy pozytyw "Karbownik może nie jest tak efektywny ale... cały czas podłącza się do akcji ofensywnych".
"Widzieliśmy 5-6 minut gdy Legia mocniej zaatakowała"
106' - bramka na 0-2
No i PO meczu :
"W 1 połowie , mimo BRAKU CELNEGO STRZAŁU gra Legii mogła się podobać " :-0
"Kapustka wszedł w takim trudnym momencie , ale.... ma dużą ochotę do gry".
I na koniec objawienie po zwalaniu WSZYSTKIEGO na czerwoną kartkę i sędziego kiedy Onyszko przyznał oczywistość "Trzeba jasno powiedzieć, że Omonia była lepszą drużyną" oraz coś co mnie niepomiernie ubawiło "Ciężko się grało Legii.... w 11 i potem w 10 !".
No i tak porażka to wina sędziego, kontuzji Wieteski, brak karnego przy wywaleniu się Kante ,gry w 10 od 56 minuty oraz tego że ... rywal był lepszy. Do tego dwunasty zawodnik nie odpalił rac, nie usłyszeliśmy dopingu "najlepszych chuliganów w Europie", nikt nie wbiegł na murawę. Po prostu "pomagające warszawianom ściany" to było za mało gdy..... rywal był po prostu LEPSZY piłkarsko!
I tak sobie myślę, że jeden "pandemiczny" mecz, brak publiki to okrutny PRÓBNIK JAKOŚCI drużyn, piłkarzy. Nie można się prześlizgnąć "strzelając bramkę z kontry na wyjeżdzie" ,by u siebie "bronić cennego remisu 0-0". Bo w rewanżu nie pomaga 12 zawodnik, race i takie tam pierdy. Tu MUS WYGRAĆ, bo... rewanżu nie ma ! I już!
Komentarze
Prześlij komentarz