Rezerwy Lecha rozpaczliwie chwytają się brzytwy.
Dziś grają ze zdecydowanie najgorszą drużyną 2 ligi, Bytovią w Bytowie.
Transmisji brak, jest tekstowa na POLSAT -cie. Dobre i to. Ci co nie mają czasu mają szansę sprawdzić co się dzieje/działo.
Niżej skład wyjściowej 11tki 2giego Lecha.
Na razie remis 1-1, który nic Lechowi nie daje. Dalej tkwią po uszy w gównie. Po prostu MUSZĄ wygrać!
Trudno mi uwierzyć w jakąś logiczną grę kiedy ta drużyna NIE MA napastnika. Hubert Sobol kontuzjowany ( i tak miał odejść do Krakowa), a Szymczak grać nie może ze względu na durne przepisy PZPNu. Które zabraniają graczom PIERWSZEJ drużyny ( nawet juniorom i tym z ławki!) , po zakończeniu Ekstraklasy "schodzić" do rezerw. Dziwne , tym bardziej że jak napisałem, dotyczy to nawet tych co siedzieli wyłącznie na ławce w 1 zespole Lecha ( np Kozubal czy Pacławski którzy za to.... MOGĄ grać w drużynie juniorów starszych! I tam grają!).
Bez napastnika ( takim nie jest Kriviec z całym szacunkiem) widzę szanse na punkty w czarnych kolorach! Chociaż bądźmy uczciwi, grają dwie bardzo słabe drużyny 2 ligi!
2 połowa leci
No i po prostu CUD W BYTOWIE. W 80 minucie za emeryta Krivca wchodzi Oleg Jacenko który strzela bramę na zwycięskie 1-2 , w 84 minucie!
Co za fuks! Pewnie bez tej zmiany mecz skończyłby się beznadziejnym remisem 1-1. No co tu gadać.... a jednak może uda się utrzymać w 2 lidze?
Teraz włącza się matematyka, pozostały 2 mecze ( jeden b trudny z Chojniczanką), rywale też przecież z kimś tam grają. No 2 liga zrobiła się ciekawa, i MEuropy po prostu muszą zejść na drugi plan.... ha ha ha ha.
Komentarze
Prześlij komentarz