Przejdź do głównej zawartości

DLACZEGO (czekam na listę piłkarzy na obóz w Belek styczeń 2021) ?

 Od pewnego czasu zastanawiam się dlaczego oglądam Lecha? Skoro  teraz piłka zrobiła się praktycznie "wirtualna". I mecz od meczu  różni się zaledwie kolorami koszulek graczy.

Drętwa atmosfera gry z przyozdobionymi reklamami i innymi płachtami trybunami. Zresztą zauważyłem że i ILOŚĆ piłki przeze mnie oglądana zmalała. Kiedyś (niedawno, 2019 na przykład) oglądałem prawie całą kolejkę  Extra, jakieś mecze LM ,a i LE gdy grał np Ajax czy jakaś drużyna z Bundesligi. Jeszcze na koniec sezonu 2019/2020 oglądałem sporo meczów.

Bo... na przykład w Lechu grało sporo graczy którym wręcz "osobiście" kibicowałem ( tak jak niegdyś kibicowałem Kędziorze czy Karolowi). W tym samym  czasie, wręcz w tym samym meczu, na boisku byli - Guma, Józiu, Modziu, Puszka, Kamyk , a nawet kilka minut zaliczył Szymczak.

Tak... dlatego oglądałem z emocjami. Tak jak później mecze w el LE bo grali "moi piłkarze". Zresztą już na początku 2020 rozmawiając przez telefon z kumplem, o Lechu, powiedziałem że ja tak naprawdę teraz bardziej niż Kolejorzowi kibicuję "swoim piłkarzom". I trzymałem za nich kciuki gdy odchodzili i oglądałem ich ostatnie mecze (każdego z nich-Gumy,Józia,Modzia) z emocjami bo... pewnie dłuuugo ich na Bułgarskiej nie  zobaczę.

Teraz mamy "nowe rozdanie", Nowy Rok i ta grupa "moich piłkarzy" zmniejsza się powoli.

Pozostali tylko Puszka i Kamyk. Choć dołączyłbym do nich Skórasia ,którego obserwuję od zdobycia przez Juniorów Starszych Lecha MPolski w czerwcu 2018 roku. I któremu kibicuję.

Na dokładkę zanosi się , że Lech akurat teraz zostanie jeszcze "uzupełniony" graczami z Zagranicy ( Karlstrom już jest, ma być ponoć jakiś szwedzki napastnik, może śr. obrońca). I znowu na boisku będzie zaledwie 2-3 naszych (Czerwiński/Puszka/Kamyk) czyli zaledwie dwóch tak naprawdę "moich graczy". Reszta to "inni" (wliczam tu też Bednarka). Jak tu kibicować drużynie co sezon "innej"? Drużynie która działa wedle starego powiedzenia Czernomyrdina - " chcieliśmy jak nigdy... wyszło jak zawsze".

Drużynie (prawdopodobnie) na następny sezon 2021/2022 już bez Puchacza i Kamińskiego ? A przecież to będzie "sezon jubileuszowy-100 lecia istnienia klubu" .

Stąd po prostu nie mogę się doczekać "listy obecności na obóz zimowy Belek-2021". 

Bo jak rozumiem właśnie "ci młodzi zabrani teraz do Turcji" będą też w drużynie .....już tej która MUSI zostać MPolski 2022!




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

TO JUŻ JEST KONIEC......

....NIE MA JUŻ NIC, JESTEŚMY WOLNI MOŻEMY IŚĆ   :-) Po 10 latach ( tak tak) pisania bloga (najpierw na interiii, potem już na Goglu czyli "Luta z całej epy" i wreszcie tutaj) przyszedł ten  ostatni wpis. Coś się  skończyło czego oznakiem było coraz mniej ochoty we mnie  by "mielić słomę", wydziwiać na poziom polskiej "nogi". Sam zauważyłem że odstępy między wpisami  zaczęły rosnąć. A i nawet  kiedy tych wpisów było wcale sporo to i czytających mało. Czyli "rynek czytelniczy" padł i moje "piłkarskie objawienia" stały się niestety "mendzeniem i pojękiwaniem". Zapotrzebowanie na  pisaninę na tym blogu spadło więc  doszedłem do oczywistego wniosku, że szkoda zajmować miejsce na serwerze. "Dajmy szansę młodszym"... ha ha ha ha ha. Już raz dopadło mnie zniechęcenie, teraz po prostu utwierdziłem się w przekonaniu, że nie mam ochoty dalej ciągnąć tego bloga za nogi. Piszę to z szacunku dla tych co czasem TU zaglądali. Żeby w...

WIKTOR PLEŚNIEROWICZ

Wiktor Pleśnierowicz odchodzi z Lecha do... Miedzi Legnica ( 1 liga). Nie byloby w tym nic takiego gdyby nie : 1 - niedawno wrócił z rocznego wypożyczenia do Włoch a konkretnie do AS Roma. No.. do juniorów tego zespołu ( Primavera). 2 - odchodząc tam był zauważany jako "talent". Tym bardziej że ten "talent" wygrzebał z Aklademii Nenad Bjelica. Trener wypowiadający się o Wiktorze bardzo pozytywnie. I trochę ciągał go po obozach No tyle fakty.  Jak dla mnie już w momencie kiedy Pleśnierowicz "pakował walizki" do Włoch ten ruch rozbawił mnie. Zastanawiałem się na co liczył młody piłkarz. W Serie A trzeba być "kimś", nawet w Primaverze. A Wiktor był "nikim". Przeciętnie grał w MPolski Juniorów starszych 2018, przeciętnie grał w sparringach u Bjelicy, nawet nie zdebiutował w Ekstraklasie. No dobra.  Nie zadebiutował ale...nie bylo żadnego "ale".      Nic nie pograł w Primavera ( 847 minut zaledwie w rok!). Trochę podobnie jak Robe...

TiM SPIRIT (Lech-Zabrze 1-1)

 Można w drużynie kogoś lubieć lub nie. Generalnie nie ma to znaczenia kiedy przychodzi do meczu. Tak mówią sobie amatorzy w amatorskich ligach. Ten Czesiu który wszystkich wkurwia.... ale strzelił przecież ostatnio 2 bramki jest w sumie "w porzo". Wybiegając jesteśmy jako drużyna razem i jeździmy na dupskach. Kurde. Patrząc na Lecha widzę "pospolite ruszenie". Ludzi którzy dziś wstając złóżka patrzą w kalendarz i widząc wpisane "na dzisiaj" -MECZ Z GÓRNIKIEM ZABRZE. Myślą sobie - osz kurwa... dzisiaj? Poważnie? Po co? Znowu będą na nas gwizdać. No tak, ale NIKT nie gwiżdże na piłkarzy wygrywających. Jakie to proste. Lecha to zbieranina a nie drużyna ( o jaki ładny rym). Turyści- Rogne ( znowu "drobna kontuzja" w 91 minucie) Johanssonn ( no coś trzeba robić by skasować, na przykład pobiegać) Ramirez ( no ludzie przecież mam dobre chęci) Sykora ( jestem zajebisty bo byłem w kadrze Czech). To ci co od razu mi przychodzą na myśl. Lech to dzisiaj nie...