Przejdź do głównej zawartości

TRENING BIEGOWY POLAKÓW

O meczu Włochy-PZPN najlepiej powiedział w przerwie Kotleszka z TVP.Sport. "Polacy mają trening biegowy". 
I tyle, bo gracz do gracza nie umie podać celnie. Tym bardziej , że jakoś Włosi nie chcą grać jak Izrael. Sa po prostu na poziomie umiejętności piłkarskich o kilka "półek wyżej".Piłka kula się od Włocha do Włocha coby "nasi" nie wyrabiali. Przez 20 minut Polacy nie potrafili się dostać NA POŁOWĘ Włochów.
A zagrania były "Szczęsny-Bereszyński-Szymański-Szczęsny".

Co tu gadać. 

Tyle że w 2 połowie "spadli" - Moder, Jóżwiak,Szymański. Bo NIC niestety nie dali w grze. Kopnęli kilka razy piłkę, najczęsciej niecelnie.
No i weszli "starzy" - Grosicki, Góralski, Zieliński.
I Polacy - "chcieli zagrozić Włochom". 
"Trafił piłką padającego Włocha w twarz "...Góralski. Wcześniej powinien wylecieć od razu za czerwon kartkę.
 31 minut Góralskiego i jego "umiejętności" zostały wycenione na 2 żółte i czerwoną kartkę. Reszta bez komentarza. To jest ten "rodzaj umiejętności" czyli "podostrzyć na żółtą kartkę" (Borek).
Dobra wiadomość -- Góralskiego nie zobaczę w meczu z Holendrami!

No dobra. Dziwnie to , ale oczywista prawda. 
Możemy sobie wygrywać z Izraelem i tak dalej. Wyżej się nie da. Ta reprezentacja jest  "między półkami". Za mocni na Austrię, za słabi na "kogoś lepszego" i chyba na dziś możemy "walczyć z Węgrami".
Nie było ANI JEDNEGO GRACZA na poziomie "spaghetti i pizza Italiana". Że nie powiem ... ser Grana Padano, szynka Prosciutto (moje ulubione włoskie żarcie) + Sambucca ( uwielbiam).

Summa sumarum - My som słabsi od Makaroni.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

KOŃCZ WAŚĆ WSTYDU OSZCZĘDŻ ( Raków vs Lech 3-1)

 Tytuł to cytat zerżnięty z dialogu Kmicica z Wołodyjowskim , z "Potopu" Sienkiewicza ( scena ich pojedynku). Tak sobie myślę ,że dla nas kiboli Lecha najlepiej byłoby gdyby liga skończyła się tu i teraz. Bo po co mielić słomę, podbiegać do rywali,przepacać koszulki, brudzić spodenki kiedy puszczą zwieracze, podawać do nikogo, męczyć oczy patrzeniem na wyczyny obrony grającej....w NOWOCZESNYM ustawieniu. I "podziwiać" grę bez sensu Ramireza. Nie to nie jakieś sumowanie wrażeń z "całości rozgrywek". To trwa i trwa i jest i teraz , w meczu z Rakowem.Ten "artyzm" był autorstwa Żurawia, teraz jest Skorży. 1 połowa Zirytowany ślimaczym tempem grania Lecha, tym "cierpliwym rozgrywaniem piłki", brakiem dynamiki, stratami piłki w prawie każdym pojedynku z rywalem wkurwiłem się i już po 5 minutach meczu wręcz chciałem by Raków strzelił bramkę Lechowi. I strzelił. Przyznam , ta jedna kista Rakowa dla mnie to było MAŁO, patrząc na bieganie i tzw ...

REZERWY NA MOTORZE (się wywaliły pod koniec meczu czyli 1-0 dla rywali)

Noo .... dumny jestem z tego tytułu (REZERWY NA MOTORZE). Choć jednak jak się przyjrzeć to nic takiego i tytuł sensowny. Po prostu w 2 lidze "Lech2" gra w Lublinie, z  Motorem na... Arenie Lublin. Stadion wymieniłem z nazwy (gówniana nazwa zresztą), bo ładny , kameralny i  taki przydałby się Kolejorzowi zamiast tego molocha na Bułgarskiej. 25 000 na trybunach to optymalna pojemność piłkarskiego stadionu na naszą ligę. Zatem stadion fajny, murawa ok , tylko grać. Komentatorzy cały czas podkreślają młody wiek tej drużyny rezerw. I to prawda, bo 11 wyjściowa ( nie licząc 36 letniego Wojtkowiaka) ma w tym spotkaniu.... 18,5 roku ! Czyli to tak naprawdę JUNIORZY STARSI. Nawet "wrzucając do średniej" "Dyzia"-Wojtkowiaka to i tak średnia meczowa to 20,0 lat! Szokuje też co innego. Ulatowski w tym sezonie wystawiał do gry.... 45 graczy! Jak więc ta drużyna ma osiągnąć jakąkolwiek stabilizację? Na przykład w obronie. Chociaż od chyba 2 meczów obrona gra w tym samym...

REZERWY Pierwszego Lecha to nie "rezerwy"

Lech II-Polkowice 1-3  Z założenia "rezerwa" to jest "coś" z czego można skorzystać gdy zabraknie "czegoś podstawowego". Ot leży sobie w spiżarce i jak co (imieniny) wyjmujemy i jest zabawa  ;-) Tak też traktuję REZERWY Lecha. Drużynę z której "w razie draki" można brać graczy. Oczywiście nie wszystkich , ale tych 2-3 max. No i tam można patrzeć jak sobie radzą ci co MUSZĄ się pokazać by "kandydować do sławy".. W dzisiejszym meczu taki "mus" to okazja by błysnąć dla : Awwada ( w końcu tro gracz z dobrej ligi) Klupsia - po całkiem nieudanym wypożyczeniu do Piasta wraca "do żywych", Niewiadomskiego - bo coś za bardzo Niemiaszki interesują się Puchaczem, Kosta odchodzi do Kijowa więc potrzeba by była ta właśnie "rezerwa" na lewej obronie. O prawej obronie nawet nie wspominam, bo ewentualny kandydat czyli Smajdor cienki był i cienki pozostanie. O Marchwińskim nie piszę bo coby nie powiedzieć on i tak jest PON...