Przejdź do głównej zawartości

PIŁKARSKA LORNETA? CZYŻBY "ZERO-ZERO"?

 Kiedyś w barze hotelu Novotel w Gdańsku zamówiłem dwie setki. Kelner popatrzył na mnie uśmiechnął się i potwierdził " Tak? Czyli Lorneta?".

I tu 1 połowaw sumie bez komentarza.



Wystarczy spojrzeć na "strzały" po 1 połowie. I stąd moje "obstawianie" ,gdy już po 20 minucie meczu, obstawiłem REMIS. Wynik bardzo często mający miejsce kiedy grają te zespoły. I tak mógłbym napisać = 20 minuta... remis , 40 minuta... patrz 20 minuta no i 45 minuta... patrz 40 minuta. Piłkarze biegają bo przecież ( jak mówi Pan Strejlau) "piłka nożna to sport biegowy". A przy +1C biegać w sumie się chce. 



No i patrzę na to bieganie, na te defensywy i nudzę się jak na polskim filmie obyczajowym ( też prawie cytat z filmu Piwowskiego "Rejs"). Bo "najważniejsze z tyłu na zero", na dodatek " na trudnym terenie w Gdańsku". 

Jeeeezu... wybaczcie walę banał za banałem, ale  to na razie taki właśnie mecz, BANALNY. Polska liga, klasyk banalnosci.

JEDEN strzał celny.

2 połowa to słupek po strzale (fajna akcja) Ishaka, no ten karny na 0-1 i "prawie samobój .....Ishaka". Czyli jak widać ten mecz to był "mecz Ishaka"... he he he. 




Reszta graczy przeciętnie na ocenę "średnią" czyli taka "trója" nie więcej, no może Tiba te "trzy z plusem". Ten plus po strzale po którym był karny. No i symptomatyczna (ogromna!) radość graczy Lecha PO wygranym meczu ligowym. Było to im potrzebne. Teraz wyjazd do Lizbony czyli "europejskie piłkarskie wakacje".


PS:

1- Jak nie dziwi mnie ekonomiczne bieganie Lecha ( Lizbona!) to zaskoczony jestem tą "ekonomiką w poruszaniu się" graczy "Betonów". A myślałem że Stokowiec będzie "chciał zabiegać" Kolejorza. Może to że tak nie było to ten jego "nos i geniusz trenerski" ?

2Michał Nalepa to może i "ostoja obrony" Lechii, ale tak po mojemu on powinien w każdym meczu zarobić żółtą kartkę za walenie łokciem przy wyskoku rywali. Ale nie mogę zgodzić się z tytułem na TVP.Sport.pl " Głupota Michała Nalepy dała przełamanie Lechowi". Gościu prawidłowo i ofiarnie chciał zagrodzić lot piłki swoim cielskiem. Szacunek. W ten sposób w niejednym meczu ratował skórę swojemu bramkarzowi. Teraz miał pecha i tyle.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

KOŃCZ WAŚĆ WSTYDU OSZCZĘDŻ ( Raków vs Lech 3-1)

 Tytuł to cytat zerżnięty z dialogu Kmicica z Wołodyjowskim , z "Potopu" Sienkiewicza ( scena ich pojedynku). Tak sobie myślę ,że dla nas kiboli Lecha najlepiej byłoby gdyby liga skończyła się tu i teraz. Bo po co mielić słomę, podbiegać do rywali,przepacać koszulki, brudzić spodenki kiedy puszczą zwieracze, podawać do nikogo, męczyć oczy patrzeniem na wyczyny obrony grającej....w NOWOCZESNYM ustawieniu. I "podziwiać" grę bez sensu Ramireza. Nie to nie jakieś sumowanie wrażeń z "całości rozgrywek". To trwa i trwa i jest i teraz , w meczu z Rakowem.Ten "artyzm" był autorstwa Żurawia, teraz jest Skorży. 1 połowa Zirytowany ślimaczym tempem grania Lecha, tym "cierpliwym rozgrywaniem piłki", brakiem dynamiki, stratami piłki w prawie każdym pojedynku z rywalem wkurwiłem się i już po 5 minutach meczu wręcz chciałem by Raków strzelił bramkę Lechowi. I strzelił. Przyznam , ta jedna kista Rakowa dla mnie to było MAŁO, patrząc na bieganie i tzw ...

REZERWY NA MOTORZE (się wywaliły pod koniec meczu czyli 1-0 dla rywali)

Noo .... dumny jestem z tego tytułu (REZERWY NA MOTORZE). Choć jednak jak się przyjrzeć to nic takiego i tytuł sensowny. Po prostu w 2 lidze "Lech2" gra w Lublinie, z  Motorem na... Arenie Lublin. Stadion wymieniłem z nazwy (gówniana nazwa zresztą), bo ładny , kameralny i  taki przydałby się Kolejorzowi zamiast tego molocha na Bułgarskiej. 25 000 na trybunach to optymalna pojemność piłkarskiego stadionu na naszą ligę. Zatem stadion fajny, murawa ok , tylko grać. Komentatorzy cały czas podkreślają młody wiek tej drużyny rezerw. I to prawda, bo 11 wyjściowa ( nie licząc 36 letniego Wojtkowiaka) ma w tym spotkaniu.... 18,5 roku ! Czyli to tak naprawdę JUNIORZY STARSI. Nawet "wrzucając do średniej" "Dyzia"-Wojtkowiaka to i tak średnia meczowa to 20,0 lat! Szokuje też co innego. Ulatowski w tym sezonie wystawiał do gry.... 45 graczy! Jak więc ta drużyna ma osiągnąć jakąkolwiek stabilizację? Na przykład w obronie. Chociaż od chyba 2 meczów obrona gra w tym samym...

REZERWY Pierwszego Lecha to nie "rezerwy"

Lech II-Polkowice 1-3  Z założenia "rezerwa" to jest "coś" z czego można skorzystać gdy zabraknie "czegoś podstawowego". Ot leży sobie w spiżarce i jak co (imieniny) wyjmujemy i jest zabawa  ;-) Tak też traktuję REZERWY Lecha. Drużynę z której "w razie draki" można brać graczy. Oczywiście nie wszystkich , ale tych 2-3 max. No i tam można patrzeć jak sobie radzą ci co MUSZĄ się pokazać by "kandydować do sławy".. W dzisiejszym meczu taki "mus" to okazja by błysnąć dla : Awwada ( w końcu tro gracz z dobrej ligi) Klupsia - po całkiem nieudanym wypożyczeniu do Piasta wraca "do żywych", Niewiadomskiego - bo coś za bardzo Niemiaszki interesują się Puchaczem, Kosta odchodzi do Kijowa więc potrzeba by była ta właśnie "rezerwa" na lewej obronie. O prawej obronie nawet nie wspominam, bo ewentualny kandydat czyli Smajdor cienki był i cienki pozostanie. O Marchwińskim nie piszę bo coby nie powiedzieć on i tak jest PON...